Paweł Kowal: OD KRAKOWA DO BRUKSELI
Jednak – mówił Kluza – matczyne wychowanie kosztuje: w Niemczech policzyli, że minimum 200 tys. euro. Plus czas wycięty z własnej kariery, mniej składek na emeryturę, skromniejsze wakacje, mało odpoczynku – i robi się znaczna sumka. Ci, którzy dzieci nie wychowywali, emeryturę dostaną taką jak ci, którzy prali pieluchy. Mało tego, rodzice emeryturę będą mieli pewnie niższą, bo "nie pracowali”, tylko "siedzieli z dziećmi”. Dlatego nie ma poważnej rozmowy o emeryturach bez przyznania, że sprzątanie, odwożenie do szkoły, pomaganie w matmie to jednak praca.
Dzieci przeszkadzają. Raz taksówkarzowi, raz stewardesie, ale po latach także oni zgłoszą się do naszych wyrośniętych szkrabów po składkę emerytalną. A gdyby stewardesa, kiedy włączy telewizor, by się wyluzować po powrocie z rejsu do Nowego Jorku, zobaczyła wśród ekranowych idoli więcej serdeczności dla rodziny? Polskie seriale ogląda po kilka milionów osób, śledzą przed telewizorami, co nowego w Wilkowyjach i gdzie tam jeszcze. Może lepiej byłoby – przekonywał Maciej Strzembosz, producent filmowy – by zamiast przemawiać, prezydent zaprosił głównych macherów od seriali i poprosił, by w ich filmach nie tyle singli, ile dzieciarni było więcej. Podobno Aleksander Kwaśniewski przed referendum unijnym w 2004 roku poprosił o wsparcie: bohaterowie pisanych na bieżąco opowieści mieli zacząć marzyć o funduszach unijnych, wyjeżdżać do Brukseli, głosować za Unią... Ale chyba ludzie nie podejmują decyzji o wielkości rodziny pod wpływem serialu – przytomnie ripostuje Konstanty Radziwiłł. I tak, i nie. Bo ileż było w Polsce Isaur po obejrzeniu pierwszych brazylijskich telenoweli?
I ks. Skórski (od rosołu) miał rację, i Kluza, i Strzembosz, i Radziwiłł. Tymczasem szansa na więcej maluchów jeszcze w sobotę leżała też na stadionie. Po sukcesach Anglii na mistrzostwach w 1996 roku odnotowano ponoć 10 tys. radosnych "nadliczbowych” urodzeń. U nas napięcie było takie, że wystarczyłoby wyjście z grupy.
Jeszcze nie tym razem. Dobrze, że przynajmniej Obserwatorium Rodzinne i Związek Dużych Rodzin zorganizowały w poniedziałek debatę o polityce rodzinnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?