Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narkotyki

Redakcja
Przysłuchiwałem się wczorajszym przepychankom (bo trudno to nazwać dyskusją) w sprawie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. I przyznam, że kolejny raz opadły mi ręce.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Niewiarygodna jest wręcz odporność posłów na świadectwo faktów. A faktem jest to, że w ostatnich 10 latach, czyli pod rządami nowelizowanej ustawy, liczba uzależnionych wzrosła dziesięciokrotnie, a liczba złapanych dilerów spadła dwukrotnie. Jest to oczywisty dowód, że tamta ustawa nie działała. Nie wiem, czy proponowane zmiany coś w tej mierze poprawią, ale wiem, że pani poseł, która z trybuny sejmowej krzyczała do ministra sprawiedliwości, że ten poparł jakąś mafię, trochę się kompromituje. Bo to właśnie proponowanie zachowania status quo jest praktycznie wspieraniem mafii. Nie twierdzę, że ministra nie wolno krytykować, bo wolno, i to nawet podniesionym głosem, ale trzeba mieć wtedy własne propozycje zmiany złego stanu rzeczy, bo to, że jest on zły, nie ulega najmniejszej wątpliwości.

Zupełnie inną sprawą jest to, że cała ta dyskusja o narkotykach i dopalaczach jest do gruntu przesycona hipokryzją. Polskim problemem numer jeden jest alkoholizm. To on stoi za tragediami na drogach, za przemocą w rodzinnie i dziesiątkami innych patologii. Problemem numer dwa jest natomiast nikotynizm, który w dużej mierze jest odpowiedzialny za to, że służba zdrowia nie wyrabia się finansowo. O tym się jednak nie dyskutuje, bo na tych rynkach dilerem jest państwo.

W mijającym tygodniu prasa doniosła, że władze pięciu warszawskich dzielnic postanowiły zwiększyć liczbę punktów handlujących alkoholem. Każda taka koncesja daje bowiem dzielnicy konkretny dochód. Jeden z burmistrzów pytany o to, na co wyda te dodatkowe pieniądze, odparł, że na walkę z czym? Dobrze się Państwo domyślają – oczywiście z alkoholizmem.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski