Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL
Urzędowy automat 26 czerwca przyjął nasz apel do wójta i migiem poinformował, że „zarejestrował sprawę”. Identycznie zrobił automat w Dąbrowie Tarnowskiej: „List na temat Apel do starosty Tadeusza Kwiatkowskiego przeczytamy w godzinach pracy urzędu” – napisał we wtorek, 25 czerwca o godzinie 11.57. Niestety, ani w ów wtorek, ani później w dąbrowskim starostwie musiało nie być żadnych „godzin pracy”. Podobnie w Rabie. Bo wciąż czekamy na odpowiedzi.
Czytaj także: Pierwsze samorządy ujawniają swoje wydatki >>Szybko pracują tam tylko automaty. A urzędnicy? „Są zawaleni robotą”. Właśnie tym – i kosztami – wielu włodarzy tłumaczy, czemu nie będą publikować rejestru umów zawieranych z dostawcami towarów i usług. „Jak kogoś interesuje jakaś umowa, to niech spyta o nią w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, a my odpowiemy” – deklarują. Tylko jak mieszkańcy mają pytać o umowy, o których istnieniu nie wiedzą? Jedynym sposobem na ujawnienie umów i autentyczną społeczną kontrolę nad nimi jest publikacja rejestru. To oczywiste!
Nie domagamy się jakichś cudów-wianków. – Rejestr będzie zawierał numer i datę zawarcia umowy, rodzaj, strony umowy, przedmiot, datę obowiązywania oraz wartość – informuje burmistrz Miechowa, który nie widzi problemu. Większość urzędów prowadzi już zresztą na własny użytek takie rejestry! A kto tego nie robi, jest niegospodarny (nie wie, co kupuje i za ile!).
Prowadzenie rejestrów na papierze jest dziś równie sensowne, jak sprzątanie gminy miotłą. Odpowiednie programy komputerowe są dziś dostępne nawet za darmo. Jeśli więc ktoś twierdzi, że nie opublikuje rejestru z powodu kosztów, jest albo ignorantem (co nie przystoi władzy), albo ściemnia. Wyborcy mogą zapytać: dlaczego? Mogą się nawet stać podejrzliwi, plotkować. Niech się władza zastanowi: czy warto?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?