Działkowcy wcale nie przegrali

Grzegorz Skowron: EDYTORIAL

Odroczenie wyroku TK to ukłon w stronę tych ostatnich. Przecież sędziowie mogli uchylić niekonstytucyjne przepisy od razu, obalić monopol Polskiego Związku Działkowców, a użytkowników ziemi pozostawić na łasce gmin, które chętnie sprzedałyby znaczną część terenów, łatając w ten sposób dziury w budżetach.

Ukłonem w stronę działkowców była także jednoznaczna wskazówka TK dla autorów nowej ustawy o ogródkach – musi uwzględniać dotychczasowe prawa działkowców. Takie stanowisko zaczęli też wyrażać politycy, a to od nich zależy kształt przyszłych regulacji dotyczących ogródków.

Działkowcy nie muszą obawiać się, że to tylko obietnice bez pokrycia. Powinni pamiętać, że jest ich milion, a razem z rodzinami – nawet pięć milionów. Takiego elektoratu żadna partia nie może zignorować, a właśnie po zakończeniu prac nad nową ustawą o ogródkach na dobre rozpocznie się prezydencka i samorządowa kampania wyborcza.

Z tego też względu należy spodziewać się, że nowa ustawa będzie raczej ignorować interesy rzeczywistych właścicieli terenów, czyli gmin i prywatnych osób.

Tak było w przypadku regulacji czynszowych, które kilka razy kwestionował TK, a Sejm ponownie uchwalał niekonstytucyjne przepisy. Lokatorów, potencjalnych wyborców, również było bardzo dużo.