Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwarcie w sercu

Redakcja
Uczmy się ratować ludzkie życie Fot. Anna Kaczmarz
Uczmy się ratować ludzkie życie Fot. Anna Kaczmarz
Większość ludzi nie wie, jak postępować w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Oczekując na przybycie fachowej pomocy medycznej, tracimy cenny czas. Tymczasem defibrylacja osoby, u której zatrzymane zostało krążenie musi zostać wykonana w ciągu 10 minut.

Uczmy się ratować ludzkie życie Fot. Anna Kaczmarz

W ciągu tych 10 minut każdy z nas, bez potrzeby specjalistycznego przeszkolenia, może ocalić komuś życie. Warunkiem jest zrozumienie, na czym polega nagłe zatrzymanie krążenia oraz jak łatwo można korzystać ze współczesnych defibrylatorów.

Czym jest nagłe zatrzymanie krążenia i czym różni się ono od zawału serca? Do zawału serca dochodzi w wyniku zaczopowania jednej z tętnic wieńcowych przez skrzep, a tym samym zablokowania przepływu krwi. Nagłe zatrzymanie krążenia (NZK) występuje w przypadku ostrego zaburzenia pracy serca, powodującego wystąpienie nieregularnego rytmu. Różnicę pomiędzy zawałem serca a NZK można przyrównać do awarii kanalizacyjnej i elektrycznej. Zawał serca jest awarią kanalizacyjną, w której dochodzi do zablokowania przepływu krwi do serca, natomiast NZK jest zwarciem instalacji elektrycznej, powodującym nieregularny rytm serca i zatrzymanie krążenia krwi.

Serce dorosłego człowieka bije z częstotliwością od 60 do 100 uderzeń na minutę. Rytm ten, który zapewnia dostarczanie bogatej w tlen krwi do całego ciała, nazywany jest "normalnym rytmem zatokowym". Niestety - podobnie jak w przypadku domowej instalacji elektrycznej - w sercu również może dojść do zwarcia. Powoduje ono ostre zaburzenie rytmu zwane migotaniem komór, w konsekwencji czego może dojść do nagłego zatrzymania krążenia. Jedynym skutecznym sposobem przywrócenia prawidłowego rytmu serca i krążenia jest resuscytacja krążeniowo-oddechowa, połączona ze wstrząsem elektrycznym, wykonanym za pomocą automatycznego defibrylatora zewnętrznego.

Objawy i diagnoza

Nagłe zatrzymanie krążenia może przydarzyć się każdemu bez względu na miejsce, czas, wiek i przebyte choroby. By podjąć jakiekolwiek działania, należy umieć odróżnić je od zawału serca. Osoba z zawałem serca skarży się na dotkliwy ból, jednak pozostaje przytomna. W przypadku nagłego zatrzymania krążenia następuje natychmiastowa utrata przytomności, a osoba poszkodowana dosłownie pada na ziemię. Nie występują widoczne oznaki życia: oddech i regularny puls.

Aby uratować osobę, u której wystąpiło NZK, należy niezwłocznie rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Umożliwia ona dostarczanie krwi z tlenem do mózgu przed przywróceniem prawidłowego rytmu serca i krążenia za pomocą automatycznego defibrylatora. W przypadku braku defibrylacji śmierć może wystąpić w ciągu 10 minut. Ratownicy medyczni dysponujący specjalistycznymi defibrylatorami mogą przybyć za późno - według statystyk, dotarcie służb ratowniczych na miejsce zdarzenia zajmuje średnio 9 minut.

Dlatego szybkie rozpoznanie zagrożenia powinno rozpocząć szereg czynności, zwanych w medycynie ratunkowej "łańcuchem przeżycia": 1. wezwać pogotowie ratunkowe; 2. rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową; 3. jak najszybciej wykonać defibrylację; 4. zapewnić specjalistyczne zabiegi ratownicze - przekazując poszkodowanego po przyjeździe Pogotowia Ratunkowego.

Po wezwaniu pomocy, w pierwszej kolejności należy zapewnić poszkodowanemu bezpieczeństwo, zorientować się, czy jest przytomny i zawołać kogoś do pomocy. Udrożnić poszkodowanemu drogi oddechowe i sprawdzić oddech. W razie potrzeby rozpocząć podstawowe podtrzymywanie życia (30 ucisków na klatkę piersiową i 2 sztuczne wdechy). Sama resuscytacja krążeniowo-oddechowa może nie przywrócić prawidłowego rytmu serca. Zwykle najpierw wykonuje się resuscytację, a następnie defibrylację.

Podczas defibrylacji

mięsień serca zostaje poddany wstrząsowi elektrycznemu w celu przywrócenia prawidłowego rytmu. Automatyczny defibrylator zewnętrzny jest przeznaczony do wykonywania defibrylacji przez osoby bez fachowego przygotowania. Przenośne defibrylatory są jedynym dostępnym narzędziem, które pozwala uratować chorego, u którego wystąpiło migotanie komór w warunkach pozaszpitalnych. Automatyczne defibrylatory można coraz częściej zauważyć na naszych lotniskach, w urzędach czy biurach. Są one gotowe do natychmiastowego użycia przez każdego świadka nagłego zatrzymania krążenia. Ich cechą charakterystyczną jest wyjątkowa łatwość zastosowania. Może je obsługiwać każdy, gdyż ich użycie jest bardzo proste. Przez cały czas użytkownik prowadzony jest przez wyraźne instrukcje głosowe. Nie jest wymagane żadne wcześniejsze przygotowanie medyczne. Wbudowany komputer analizuje stan poszkodowanego i ocenia czy defibrylacja jest wskazana. Nie ma możliwości przypadkowego zaszkodzenia poszkodowanemu. Jeśli defibrylacja nie jest wskazana, jej przycisk będzie nieaktywny. Szybka defibrylacja zwiększa szansę przeżycia w 3 na 4 przypadki nagłego zatrzymanie krążenia.

(DD)

Fakty i statystyka

- W Europie z powodu NZK umiera rocznie 700 000 osób;

- 50 proc. osób, u których wystąpiło NZK nie miało wcześniej objawów choroby serca;

- Ponad 70 proc. przypadków NZK zdarza się poza szpitalem;

- W warunkach pozaszpitalnych NZK przeżywa 1 osoba na 20;

- Szansa przeżycia w przypadku natychmiastowej defibrylacji wynosi 75 proc.;

- Z każdą minutą oczekiwania na defibrylację szansa na uratowanie życia maleje o 10 proc.;

- Szansa przeżycia bez wykonania natychmiastowej defibrylacji wynosi zaledwie 5 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski