Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy sercu odpocząć

DD
Po upalnym dniu dajmy sercu odpocząć. Zachowanie odpowiednich proporcji między pracą a odpoczynkiem pozwoli nam przetrwać gorące dni w "miejskiej dżungli".Fot. Theta
Po upalnym dniu dajmy sercu odpocząć. Zachowanie odpowiednich proporcji między pracą a odpoczynkiem pozwoli nam przetrwać gorące dni w "miejskiej dżungli".Fot. Theta
Niezależnie od tego, czy lepiej czujemy się w wysokich czy w niskich temperaturach, podczas letniego upału zwróćmy uwagę na potrzeby naszego serca. Zachowanie odpowiednich proporcji między pracą a odpoczynkiem i stosowanie się do zaleceń lekarzy pozwoli nam przetrwać gorące dni w "miejskiej dżungli".

Po upalnym dniu dajmy sercu odpocząć. Zachowanie odpowiednich proporcji między pracą a odpoczynkiem pozwoli nam przetrwać gorące dni w "miejskiej dżungli".Fot. Theta

Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, w tym roku na wakacje wybiera się ok. 70 proc. pracujących Polaków. Jednak dla większości z nas są to zaledwie dwutygodniowe urlopy. Resztę wakacji spędzamy w gorących miastach, które podczas upałów nawet nocą nie dają wytchnienia.

Jak podają kardiolodzy, osoby z chorobami sercowo-naczyniowymi, pozostające latem w mieście i pracujące, narażone są na zaostrzenie dolegliwości ze strony układu krążenia. Wysokie temperatury i duża wilgotność powietrza tworzą w skupiskach miejskich tzw. efekt wyspy gorąca.

Nagrzane powietrze oddawane przez betonowe ściany i asfaltowe ulice miasta niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego.

Wielogodzinny wysiłek fizyczny w słońcu, na terenach pozbawionych zieleni, może doprowadzić do groźnego w skutkach przegrzania organizmu. Negatywny wpływ na wydolność układu krążenia ma jazda w korkach zatłoczonymi dusznymi autobusami, a także nagłe zmiany temperatur - ma to miejsce wówczas, kiedy parę godzin (np. w biurze) przebywamy w klimatyzowanym pomieszczeniu, a po pracy wychodzimy na nagrzaną słońcem ulicę, mając wrażenie, że znaleźliśmy się we wnętrzu piekarskiego pieca. Oczywiście, w zamkniętych pomieszczeniach, samochodach korzystajmy z klimatyzacji lub wentylatorów. Jednak używajmy tych udogodnień z rozwagą. Różnica pomiędzy temperaturą wewnętrzną i zewnętrzną nie powinna przekraczać 5-6 st. C (jeśli więc na zewnątrz termometr wskazuje 30 st. C, w pomieszczeniu należy ustawić 25 st. C). Jeśli różnica będzie większa, zagrożenie niewydolnością układu krążenia, przeziębieniem lub zapaleniem gardła znacznie wzrośnie.

Upały mogą powodować odwodnienie organizmu i niebezpieczny spadek ciśnienia tętniczego. U osób z chorobami układu krążenia, wysoka temperatura otoczenia może być przyczyną wystąpienia duszności, zaburzeń widzenia czy bólów w klatce piersiowej.

W czasie upałów wzrasta także skłonność do zakrzepów. Obciążony jest ośrodkowy układ nerwowy: pogarsza się stan naszej psychiki, stajemy się podenerwowani, mamy trudności z koncentracją i częściej popełniamy błędy, np. w pracy.

- Takie objawy jak: suchy, męczący nocny kaszel, nadmierne oddawanie moczu, czy ochłodzenie kończyn, powinny być dla każdego, zwłaszcza dla osób cierpiących na przykład na nadciśnienie, sygnałem do wizyty w gabinecie lekarskim - mówi prof. dr hab. med. Zbigniew Gaciong.

Wysoka temperatura sprawia, że ludzki organizm całą swoją energię skupia na walce z upałem. Warto pamiętać, że samo trawienie to proces, na skutek którego wytwarzane jest ciepło. Dlatego podczas gorących dni unikajmy wszystkiego co tłuste, ciężkostrawne i podnoszące ciśnienie. Przestawmy się na dania lekkie i świeże, które dostarczą organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych.

- W pierwszej kolejności ograniczmy ciężkostrawne posiłki i nasycone kwasy tłuszczowe, które przyczyniają się do rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego - radzi Magdalena Milewska, dietetyk, ekspert Koalicji na Rzecz Zdrowego Serca. - Znajdziemy je w tłustych mięsach, jedzeniu typu fast food i słodyczach. Unikajmy pełnotłustych produktów mlecznych takich jak śmietana, tłusty twaróg, sery topione czy pleśniowe. Masło zastąpmy wysokiej jakości miękką margaryną, która nie zawiera szkodliwych kwasów trans, a zamiast wołowiny przygotujmy morską rybę bogatą w zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3.
Nie zapominajmy o świeżych warzywach i owocach - to one powinny stanowić fundament naszej letniej diety. Nie wychodźmy z domu bez śniadania! Lekki jogurt ze świeżymi truskawkami, malinami lub kanapka z chudym twarogiem i warzywami, to doskonałe propozycje na początek dnia. Ponadto powinniśmy wypijać minimum 2 litry wody dziennie. Dla urozmaicenia możemy także wprowadzić chłodną herbatę lub niedosładzane soki owocowe. Wychodząc na ulicę warto jest mieć przy sobie butelkę wody. Odwodnienie to jedna z głównych przyczyn udaru cieplnego!

- Podczas upałów unikajmy picia kawy, która odwadnia organizm - dodaje Magdalena Milewska. - Wystrzegajmy się również alkoholu. Zimne piwo wcale nam nie pomoże, a może wręcz zaszkodzić. W upalne dni nasz organizm jest zmęczony i odwodniony, ponieważ intensywniej się pocimy. Stąd spalanie i metabolizm alkoholu zachodzą znacznie wolniej, a jego negatywne skutki są jeszcze silniejsze.

Po intensywnym dniu pracy nie zapominajmy o chwili relaksu. Weźmy chłodny prysznic i pozwólmy odpocząć naszemu organizmowi, stres to jeden z głównych wrogów serca.

(DD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski