Kolejka do refundacji

W "Europejskim konsumenckim rankingu opieki i leczenia chorych na cukrzycę" Polska znajduje się na 25. miejscu, za Czechami i krajami bałtyckimi Fot. Andrzej Wiśniewski

W kolejce do refundacji czeka osiem substancji, w tym dwa nowoczesne mimetyki inkretynowe, trzy gliptyny oraz trzy długo działające analogi insuliny.

- Obecna lista refundacyjna jest już zamknięta. Ale leki mogą zostać uwzględnione podczas kolejnej aktualizacji, na przełomie lipca i sierpnia - powiedział dyr. Fałek, podkreślając, że Ministerstwo Zdrowia tworząc listy refundacyjne kieruje się zasadą zmniejszania kosztów ponoszonych przez pacjentów, zwłaszcza w przypadku drogich leków.

Chociaż wydatki na refundację leków przeciwcukrzycowych wciąż wzrastają, polscy pacjenci - w przeciwieństwie do chorych z innych państw europejskich - nadal nie mają dostępu do nowoczesnej terapii. Na refundację długo działających analogów insuliny czekają już od ubiegłego roku.

Sytuację tę komentował dr hab. Leszek Czupryniak z Kliniki Diabetologii i Chorób Metabolicznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi: - W Polsce cukrzyca nie jest traktowana priorytetowo. W czerwcu 2009 r. analogi insuliny znalazły się na listach refundacyjnych, po czym je z nich usunięto. Zasłaniano się wzrostem ryzyka nowotworowego, choć wątpliwości dotyczyły tylko jednego preparatu, którego onkogenne działanie się zresztą nie potwierdziło, natomiast z listy zniknęły trzy.

Wojciech Matusewicz, prezes Rady Konsultacyjnej Agencji Oceny Technologii Medycznych powiedział, że rekomendacja AOTM dotycząca analogów długo działających była pozytywna. Wyjaśnił, że kiedy w mediach pojawiły się informacje o rzekomym działaniu onkogennym, Ministerstwo Zdrowia ponownie poprosiło agencję o wydanie rekomendacji w sprawie bezpieczeństwa stosowania analogów insuliny, a Rada Konsultacyjna podtrzymała swoją wcześniejszą opinię.

Prof. Jan Tatoń z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ekspert WHO, przypomniał, że w Polsce na cukrzycę choruje ok. 2 mln osób, z czego u połowy nie została ona jeszcze rozpoznana i nie jest leczona - Jesteśmy w przededniu wprowadzenia nowej klasyfikacji cukrzycy - podkreślił i zaapelował o wprowadzenie w Polsce programu prewencji cukrzycy, bowiem m.in. z powodu braku tego programu w "Europejskim konsumenckim rankingu opieki i leczenia chorych na cukrzycę" Polska znajduje się na 25. miejscu, za Czechami i krajami bałtyckimi. Podczas debaty wiele mówiono także o rejestrach diabetologicznych. Ogólnopolski Rejestr Cukrzycy został już opracowany, jest obecnie testowany przez dwa ośrodki diabetologiczne: pediatryczny w Łodzi i dorosłych w Katowicach. Pediatryczny docelowo ma objąć co najmniej 85 proc. 25-tysięcznej populacji dzieci. Wśród korzyści, które daje polski rejestr, prof. Wojciech Młynarski z Kliniki Pediatrii, Onkologii, Hematologii i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wymienił m.in. możliwość planowania pediatrycznej opieki diabetologicznej (po uwzględnieniu epidemiologii) i modyfikacji leczenia cukrzycy w zależności od jej typu, a w przyszłości - optymalizację opieki diabetologicznej u dzieci i młodzieży w całym kraju.
Konferencja "Diabetologia 2010" została zorganizowana przez Health Project Management wraz Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego-PZH i Polskim Towarzystwem Zdrowia Publicznego, pod patronatem Koalicji na Rzecz Walki z Cukrzycą. (DD)