18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Clubbing: Who is who

SZYMO
Fot. archiwum prywatne
Fot. archiwum prywatne
Często powtarzałem słowa didżeja Adamusa, który w jednym z wywiadów powiedział, że Kraków to stolica polskiego clubbingu. Ale czym byłbym clubbing bez profesjonalnych barmanów?

Fot. archiwum prywatne

Angelika Skabara

Od pewnego czasu możemy pochwalić się filią najlepszej polskiej szkoły barmanów - Międzynarodowej Szkoły Barmanów i Sommolierów. Jej uczennicą jest Angelika Skabara. Ma 23 lata, pochodzi w Warszawy, na stałe mieszka w Sosnowcu, a w Krakowie udziela się klubowo. Przeczytajcie, co mówi o... O pracy za barem: - Po raz pierwszy zetknęłam się z nią w wieku 17 lat, wyprowadziłam się wówczas z rodzinnego domu i tylko w ten sposób mogłam pogodzić z naukę w liceum z pracą zarobkową. Praca barmanki miała być więc dla mnie jedynie chwilowym punktem zaczepienia, a jak to często bywa, zawładnęła moim życiem na dobre.

O kursie w Krakowie: - Powodem, dla którego przyjechałam do Krakowa, było szkolenie w Międzynarodowej Szkołe Barmanów i Sommolierów. Łączy się tu przyjemne z pożytecznym, przede wszystkim rozwija umiejętności praktyczne. Może nie jest to neurochirurgia, ale wbrew pozorom, by być dobrym barmanem, potrzeba czegoś więcej niż umiejętności mieszania kilku składników.

O Marcinie Dąbku, dyrektorze krakowskiej fili: - O Marcinie usłyszałam jeszcze zanim, gdy udało mi się go poznać, to szanowana osoba w środowisku barmańskim. Można śmiało powiedzieć, że uchodzi za barmański autorytet. Nic więc dziwnego, że perspektywa nauki u samego mistrza wzbudzała we mnie nie tylko entuzjazm, ale również sporą dawkę stresu. Przed jej rozpoczęciem byłam bardzo przejęta i wyobrażałam sobie, że oto wejdzie jakiś mistrz i będzie miał protekcjonalny stosunek do żółtodziobów. Tymczasem facet był naprawdę wyluzowany, łatwo było z nim pogadać i zanim się obejrzałam, stał się zwykłym śmiertelnikiem. :) A do tego chwalił moje postępy.

O ulubionym drinku: - Koktajle traktuję sezonowo. Moim ulubionym zimowym drinkiem stał się Manhattan, który przyjemnie wchodzi i rozgrzewa. W skwarne i duszne miesiące letnie polecam natomiast koktajle typu frozen (Margarita, Daiquiri etc.) - chłodzące, orzeźwiające o szerokim wachlarzu smaku.

Proszę o dolewkę!

(SZYMO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski