Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizerunek zamiast kwalifikacji

Redakcja
Fot. INGIMAGE
Fot. INGIMAGE
To, że ktoś lepiej się prezentuje podczas rozmowy kwalifikacyjnej, wcale nie musi oznaczać, że będzie lepszym pracownikiem. Poszukiwanie pracy i wielokrotny udział w różnych procesach rekrutacji uczy, jak się zachować, by zrobić wrażenie.

Fot. INGIMAGE

SPOŁECZEŃSTWO. Manipulują testami rekrutacyjnymi, znają na pamięć podręczniki o autopromocji, dzięki czemu ukrywają brak kompetencji. Rekruterzy mówią o nich: kandydaci pułapki.

Zdaniem ekspertów z firmy Adecco, czerwona lampka powinna się zapalić, gdy w ostatnim czasie kandydat był zaangażowany w wiele spotkań rekrutacyjnych i nadal poszukuje zatrudnienia. Według Adecco, problem dotyczy głównie tzw. assessment centre, metody rekrutacji, za pomocą której można sprawdzić kompetencje i wiedzę ważne na danym stanowisku. Kandydaci odgrywają scenki, wcielają się w role, mają do wykonania różne zadania.

- W ostatnim czasie w jednej z prowadzonych przez dział Human Capital Solutions sesji assessment center wziął udział kandydat wyraźnie wyróżniający się na tle czteroosobowej grupy. Co prawda nie starał się specjalnie nawiązywać kontaktów interpersonalnych z pozostałymi uczestnikami, ale zadbał o profesjonalne przedstawienie swojej osoby oraz trafne rozwiązywanie zadań. Mimo że w kontaktach zespołowych trzymał się nieco na uboczu, przekonało nas to, że posiada cenną umiejętność prezentacji swoich pomysłów oraz wiedzę merytoryczną w zadaniach indywidualnych. Wydawało się, że mamy faworyta - mówi Magdalena Szczepaniak, z działu Human Capital Solutions w Adecco Poland, dodając, że sytuacja zmieniła się w ostatnim etapie sesji - wywiadzie, podczas którego kandydat na zadawane pytania odpowiadał szybko, wręcz książkowo, ale przy tym bardzo nienaturalnie.

- Demonstrował wystudiowane gesty dłońmi, miedzy innymi popularną wśród polityków piramidę palców. Dodatkowe pytania asesorów i odpowiedzi kandydata potwierdziły podejrzenia, że w ostatnim czasie brał udział aż w kilkunastu procesach rekrutacyjnych - co tłumaczy jego perfekcyjne przygotowanie merytoryczne i wytrenowaną autoprezentację. Okazało się także, że kandydat miał "zdolność" do konfliktów w zespołach, z którymi współpracował. Informacje te znacznie zmieniły jego status i szanse na zdobycie pracy - opowiada Magdalena Szczepaniak.

Urszula Pawlik, starszy konsultant w firmie Advisory Group TEST Human Resources doradza kandydatom, by byli szczerzy i otwarci. Przez przyszłych pracodawców ceniona jest naturalność, a nie zapamiętane schematy.

- Jeśli tylko rekruter słyszy sztampowe, wyuczone odpowiedzi zazwyczaj zaczyna drążyć, pytać o bardziej szczegółowe rzeczy. Czasem wystarczy poprowadzić rozmowę w mniej standardowy sposób czy zadając bardziej luźne pytania i wprowadzając luźniejszą atmosferę rozmowy, a kandydat odstępuje od wyuczonych schematów. Takie zachowania są stosunkowo łatwe do wyłapania podczas rozmowy - zaznacza przedstawicielka AG TEST Human Resources, dodając, że "wyuczeni", bardzo dobrze przygotowani kandydaci to zwykle tacy, którzy są aktywni na rynku pracy, często uczestniczą w rekrutacjach i mają większą świadomość pytań, jakie mogą się pojawić podczas rozmowy.

- Przy procesach rekrutacyjnych na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie kandydaci pułapki pojawiają się stosunkowo rzadko - ocenia jednak Urszula Pawlik.

Katarzyna Klimek-Michno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski