Książka
Według Banku Światowego pomiędzy 1981 a 2004 rokiem liczba ludzi żyjących w ubóstwie zmniejszyła się o pół miliarda. Aby ukazać to we właściwych proporcjach, stwierdza bank, należy dodać, że liczba ludzi żyjących w ubóstwie we wszystkich krajach rozwijających się spadła w tym okresie z 1,5 do 1,1 mld. Innymi słowy, poza Chinami liczba ludzi żyjących w ubóstwie w krajach rozwijających się nie zmniejszyła się w ciągu ostatniego dwudziestolecia XX wieku". Takie dane przytacza Richard McGregor w książce "Partia. Sekretny świat komunistycznych władców Chin", której polski przekład właśnie się ukazał. Autor, analizując chiński cud gospodarczy, stara się zrozumieć mechanizmy powstania tego swoistego fenomenu. Bowiem Chinom, rządzonym od ponad półwiecza przez komunistów, udało się osiągnąć znaczący postęp ekonomiczny bez rezygnacji z dominującej roli partii.
Opisując najnowszą historię Państwa Środka, McGregor przypomina kolejne upadki KPCh, która stawała nad polityczną przepaścią po kolejnych autodestrukcyjnych eksperymentach Mao Zedonga czy krwawym stłumieniu demonstracji w roku 1989. Ale partii "zawsze udawało się przetrwać, przechytrzyć, przewyższyć lub po prostu wyjąć spod prawa swych krytyków, wprawiając w konsternację specjalistów, którzy wielokrotnie przewidywali jej upadek" - pisze autor. I dodaje: "Trwająca władza KPCh opiera się na prostej formule rodem z leninowskiego podręcznika. Przy wszystkich reformach, jakie dokonały się w ciągu ostatnich 30 lat, partia ani na chwilę nie wypuściła ze swego uścisku państwa, a także trzech elementów o fundamentalnym znaczeniu dla jej strategii przetrwania: kadr, propagandy oraz Armii Ludowo-Wyzwoleńczej". Właśnie to - poszanowanie reguł rządzących ekonomią przy utrzymaniu monopolu ideologicznego i politycznego - zadecydowało, zdaniem McGregora, o specyficznym sukcesie Chin.
Wśród wielu przyczyn pozwalających chińskim komunistom zachować ciągłość władzy, autor tej książki szczególną uwagę zwraca na rolę propagandy, zwłaszcza oficjalną interpretację losów kraju w II połowie XX wieku, idącą - można rzec - "w zaparte". "Partia pilnuje, aby o wielkim głodzie [zapoczątkowanym w roku 1958, przyczynie śmierci 35-40 milionów ludzi] mówiono jako o "trudnym okresie trwającym trzy lata", jak gdyby nie miało to nic wspólnego z polityką. Przyznaje, że podczas rewolucji kulturalnej, która rozpoczęła się zaraz potem w roku 1966 i trwała 10 lat, popełniono wiele katastrofalnych błędów, zaraz jednak dodaje, że partia jest jedyną siłą zdolną w przyszłości zapobiec podobnym uchybieniom" - pisze McGregor. Udowadniając jednocześnie, jak wielkie znaczenie dla walki o wolność polityczną ma wolność słowa.
Jakżeż - czytając te słowa - muszą pluć sobie w brodę polscy komuniści. Uświadamiając sobie po latach, że choć walczyli z wolną myślą, to jednak poświęcali jej za mało uwagi.
Włodzimierz Jurasz
Richard McGregor "Partia", przekład Marek Król, Wydawnictwo UJ, Kraków 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?