Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relikwie pielgrzymują po Włoszech

Redakcja
Obraz Matki Bożej z Niegowici i relikwie bł. Jana Pawła II przyjmowano w Iserni bardzo uroczyście Fot. Archiwum prywatne
Obraz Matki Bożej z Niegowici i relikwie bł. Jana Pawła II przyjmowano w Iserni bardzo uroczyście Fot. Archiwum prywatne
Przed kilkoma tygodniami obraz Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici i relikwie bł. Jana Pawła II zawiózł ksiądz na Sycylię. Potem już same relikwie uczcili mieszkańcy czeskiej Ostrawy. Gdzie były ostatnio?

Obraz Matki Bożej z Niegowici i relikwie bł. Jana Pawła II przyjmowano w Iserni bardzo uroczyście Fot. Archiwum prywatne

ROZMOWA. - W Iserni czekało mnóstwo ludzi! - cieszy się ks. kan. JAROSŁAW CIELECKI

- W miniony weekend w Iserni, dziesięciotysięcznym miasteczku w pobliżu Monte Cassino. Mieszkają tu m.in. rodziny polskiego pochodzenia, bo niektórzy polscy żołnierze poślubili Włoszki. Obraz zaprosił tutaj don Francesco, który jest kapelanem policjantów całej prowincji. Nie mógł się nas doczekać (jechał ze mną również ks. Henryk Jagodziński z watykańskiego Sekretariatu Stanu), telefonował co kilka minut, by wiedzieć, gdzie jesteśmy. Na granicy miasta wizerunek przejęli policjanci. Przy biciu dzwonów i wyciu syren policyjnych samochodów procesjonalnie wniesiono go do kościoła.

- Czy na obraz Matki Bożej i relikwie bł. Jana Pawła II czekało wielu ludzi?

- Mnóstwo! I wszyscy znali historię obrazu, bo ostatnio we włoskiej telewizji nadano 10-minutowy program na ten temat. Piszą o nim także lokalne gazety, pokazuje go telewizja. Dla mnie największą radością jest to, że opowiadam o Niegowici - o tym miejscu szczególnym dla Jana Pawła II, a także dla mnie. Podczas mszy św. na ołtarzu wystawione były relikwie bł. Jana Pawła II. Ale mogli je uczcić nie tylko ci, którzy przyszli do kościoła, bo przed południem po raz pierwszy poszedłem z nimi do chorych. Wchodziłem do domów i miałem wrażenie, że idzie z nami Jan Paweł II...

- Czy odwiedził Ksiądz wielu chorych?

- Mimo że był upał i często trzeba było iść stromymi uliczkami, udało mi się dotrzeć do 30 domów. Dla każdego z chorych miałem wizerunek Jana Pawła II, przy każdym się modliłem, mówiąc, że Ojciec Święty, który sam tak wiele wycierpiał, przychodzi teraz, by wesprzeć ich w cierpieniu. Wielu ludzi miało łzy w oczach. Także wielu przechodniów zatrzymywało się i całowało relikwie.

- Jakie są dalsze plany pielgrzymek?

- W poniedziałek pojadę z relikwiami do Medjugorje; obraz Matki Bożej zawiozę tam we wrześniu. W sierpniu czeka na niego Vasto nad Adriatykiem i... Mazury.

Rozmawiała:

Barbara Rotter-Stankiewicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski