Dziś pogrzeb Waldemara Wiśniewskiego
Odszedł przedwcześnie, tak jak zbyt szybko umierali inni z zespołu "Wawelskich Smoków": Zdzisław Dąbrowski, Tadeusz Pacuła, Stefan Wójcik... Waldemar Wiśniewski był od nich młodszy o pokolenie koszykarskie, do Wisły trafił z łódzkiego Społem w 1968 r. Interesowali się Nim też trenerzy reprezentacji Polski juniorów.
- Miałem udział w ściągnięciu Waldka do Krakowa - wspomina dawny trener "Wawelskich Smoków" Jerzy Bętkowski. - Był rok 1968, Wisła wywalczyła tytuł mistrza, ale wiadomo było, że nastąpi w drużynie zmiana warty. Odchodzli starsi, wyjeżdżali za granicę Bohdan Likszo, Wiesław Langiewicz, Krystian Czernichowski, Czesław Malec. Wtedy pozyskaliśmy utalentowanych młodych graczy - Marka Ładniaka, Adama Gardzinę, Piotra Langosza i właśnie Waldka Wiśniewskiego. Znów przyszła passa sukcesów, Waldek pomagał nam zdobyć mistrzostwo Polski w 1974 i 76 r. Nie zawsze był zawodnikiem pierwszej piątki, ale w każdym meczu wchodził na parkiet. Jako zmiennik był doskonały, jego walorem była bardzo dobra gra w defensywie. Ale jeśli trzeba było rzucać, to trafiał. Tak zdarzyło się w Lublinie na turnieju I ligi. Nie mógł wystąpić Langosz, wypuściłem więc na parkiet Wiśniewskiego. Rzucił wtedy 20 p i pokonaliśmy bardzo groźnego rywala - Śląsk Wrocław. Waldek był koszykarzem walecznym, o bardzo dobrych warunkach fizycznych (198 cm wzrostu), pracowitym, zawsze słuchał poleceń trenerów. Jako człowiek - bardzo sympatyczny, uczynny. Grał u nas do 1978 r., potem karierę kończył w krakowskiej Koronie. Po zakończeniu gier zajął się pracą w handlu. Był mężem znanej koszykarki Wisły, reprezentantki Polski - Barbary.
Pogrzeb Waldemara Wiśniewskiego odbędzie się w czwartek na cmentarzu Podgórskim w Krakowie o godz 12.
(O)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?