Nieporadne wiślaczki

W Eurolidze koszykarek

W Eurolidze koszykarek

Wisła Can-Pack - Lietuvos Telekomas Wilno 55-71 (10-21, 16-14, 13-14, 16-22).

   Punkty: Skerovic 4, Krawiec 2, DeForge 11 (1 x 3), Kress 3, Braxton 14 oraz Perovanovic 8, Lakinovic 5 (1 x 3), Gburczyk 4, Radwan 4 (1 x 3), Kenig 0, Trafimawa 0, dla gości: Douglas 22 (2 x 3), Valentiene 15 (3 x 5), Streimikyte 13, Valuzyte 11, Baranauskaite 6, Derevjanik 2, Suliciute 2. Sędziowali: Siergiej Bułanow (Rosja) i Joel Danielou (Francja).
   W Krakowie litewski mistrz - wzmocniony białą Amerykanką Douglas - wykazał, że doskonale opanował koszykarski fach. Lietuvos wygrał zasłużenie mecz grupy C Euroligii.
   Przegrana wysoko przez wiślaczki pierwsza kwarta zaważyła na całości meczu. Straty 11 pkt krakowianki nie potrafiły odrobić. Miały na początku spotkania spore kłopoty z trafieniem do kosza rywalek, podczas gdy Douglas rzucała celnie, nawet gdy była tyłem do tablicy.
   W II kwarcie Wisła Can-Pack bardziej zmobilizowana nawiązała walkę i nawet wygrała nieznacznie tę część gry. Wreszcie wstrzeliła się w kosz Braxton i na początku tej odsłony zdobyła 6 pkt Wiślaczki dochodziły do wyniku 20-26 (15 min po "trójce" Radwan), a w 18 min do 26-32. Jednak bariery 6 pkt nie zdołały przełamać. W III kwarcie rywalki od razu uciekły na 42-26 i kontrolowały sytuację. Wiśle nie pomagały liczne zmiany w składzie. Krakowianki nie miały też recepty na rzucającą seryjnie za 3 pkt Valentiene. W 32 min boisko za 5 przewinień opuściła Braxton, a w 38 min Kress.
   Trener gości Algirdas Paulauskas komplementował - po polsku - zespół krakowski, mówił, iż Lietuvos bardzo mobilizował się na spotkanie w Krakowie. Trener wiślaczek Elmedin Omanic był załamany: - Zagraliśmy słabo, bardzo słabo__statystyki to potwierdzają - mówił po angielsku. - Mamy dłuższą ławkę niż Litwinki, ale mimo zmian żadna z koszykarek nie wniosła do gry niczego nowego. Nasza najlepsza zawodniczka Kress rzuciła tylko 3 pkt. Z kolei Amerykanka DeForge wprawdzie 11, ale w drużynie gości jej rodaczka Douglas zdobyła aż 22 pkt! - A rzuty wolne? To katastrofa - nieoczekiwanie zakończył po polsku trener z Bośni i Hercegowiny. Widać, że czyni postępy w języku. A koszykarki na boisku? (JOT)
   W drugim meczu grupy C słowacki zespół K Cero ICP Koszyce przegrał u siebie z francuskim US Valenciennes 55-85. Dziś obędzie się mecz Phard Neapol - Dynamo Moskwa.