Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leksykon Piłkarzy Małopolski (39)

Redakcja
Krąży taka anegdota, że pewnego dnia Adam Kokoszka wsiadł w Andrychowie do autobusu i pojechał do Krakowa na trening juniorów Wisły.

Adam Kokoszka

   - Tak naprawdę, znalazłem się w Wiśle dzięki mamie - opowiada utalentowany obrońca "Białej Gwiazdy", któremu trenerzy wróżą bogatą w sukcesy piłkarską przyszłość.
   Pani Anna załatwiła wszelkie formalności w klubie, zapisała syna również do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Nie miał więc praktycznie wyjścia.
   Wysoki, dobrze grający głową nastolatek dość szybko stał się podporą trzecioligowych rezerw mistrzów Polski. Zwrócił na siebie uwagę Henryka Kasperczaka, wiosną uczestniczył już w kilku treningach pierwszej drużyny. Werner Liczka zabrał go nawet na mecz Pucharu Polski z Pogonią w Szczecinie, siedział także na ławce podczas rewanżu z tym zespołem w Krakowie, ale debiutu jeszcze się nie doczekał. Być może dostałby taką szansę w końcówce sezonu, ale przez ostatnie cztery tygodnie nie grał z powodu kontuzji. - Naciągnąłem przyczep mięśnia czworogłowego - wyjaśnia. - Uraz już wyleczyłem, ale postanowiłem nie ryzykować i nie wystąpię w dwóch najbliższych meczach juniorów Wisły w mistrzostwach Polski.
   Uprawianie piłki nożnej umiejętnie godził z nauką. Zdał maturę, o czym dowiedział się wczoraj. Wybiera się na studia. - Chcę studiować wychowanie fizyczne, ale nie w Krakowie, tylko w Kielcach, bo tam łatwiej się dostać - mówi szczerze. - I tak muszę wybrać studia zaoczne, stacjonarne nie wchodzą w grę przy codziennych treningach.
   W czwartek ma się zgłosić na zajęcia zespołu mistrza Polski, ale zdaje sobie sprawę, że na miejsce w składzie musi jeszcze poczekać. - Umiejętności w pierwszej lidze to za mało, potrzebne jest także doświadczenie, którego mi wciąż brakuje - ocenia swoją sytuację. Kiedyś mocno wziął sobie do serca słowa trenera Andrzeja Turczyńskiego, że tylko ciężką pracą można coś w futbolu osiągnąć. Wie, że musi poprawić grę lewą nogą.
   Kontynuuje rodzinne tradycje sportowe. Piłkarzem jest także jego starszy brat, 27-letni Krzysztof, kiedyś zawodnik Ruchu Radzionków, obecnie gracz jednej z drużyn austriackiej V ligi.
   W Wiśle Adam spotkał się po paru latach z kolegą z Beskidu Andrychów, Mariuszem Magierą, który na Reymonta trafił z Gwarka Zabrze.
(SAS)

Adam Kokoszka (Wisła II Kraków)

Urodzony 6 października 1986 roku w Andrychowie. Obrońca, 186 cm wzrostu, 80 kg wagi. Wychowanek Beskidu Andrychów, od 2001 roku w Wiśle Kraków. Ma na koncie wicemistrzostwo Polski juniorów młodszych, udział w mistrzostwach świata szkół sportowych w Szanghaju, występy w reprezentacji Polski do lat 18 i 19, grał m.in. we wszystkich meczach tegorocznych półfinałów ME w Serbii i Czarnogórze (do finałów awansowali gospodarze). Mówi, że gra w piłkę nożną jest dla niego wszystkim, lubi oglądać mecze ligi angielskiej, podziwia Zinedine'a Zidane'a. W wolnych chwilach ogląda telewizję, słucha muzyki, korzysta z komputera, kontaktuje się ze znajomymi przez Gadu-Gadu. Ma prawo jazdy, ale nie dorobił się jeszcze własnego samochodu, czasami pożycza auto od rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski