Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roboty dla całej ławki

O
W ekstraklasie koszykarek:

KOSZYKówka

Fot. Wacław Klag
Wisła Can-Pack - AZS Poznań 78-56 (25-18, 20-9, 17-23, 16-6).
Punkty: Skerovic 18 (2x3), Czepiec 8, DeForge 21 (2x3), Perovanovic 14, Kress 8 oraz Gburczyk 3, Radwan 3 (1x3), Krawiec 2, Trafimawa 1, Błaszczak 0, Latinovic 0, Skorek 0 - Waligórska 6 (1x3), Ciecierska 19 (1x3), Pamuła 3 (1x3), Mrozińska 16, Jankowska 0 oraz Idczak 2, Jarkowska 6, Lorek 4,
Krakowski lider w oświetlonej dodatkowymi lampami swojej hali nie miał problemów z pokonaniem drużyny z dolnej strefy tabeli. W 1 min Amerykanka DeForge trafiła za 3 pkt i mecz potoczył się pod dyktando gospodyń spotkania. W 4 min prowadziły 16-1. Drużyna z Poznania gubiła piłkę, wiślaczki łatwo przejęły inicjatywę, Deforge dwa razy pod rząd trafiła za 3 pkt. W końcówce pierwszej kwarty jednak krakowianki poluzowały, np. DeForge po otrzymaniu dalekiego podania, w sytuacji sam na sam z tablicą, nie trafiła do kosza i zespół gości zmniejszył różnicę wyniku.
W drugiej części meczu nadal gra toczyła się z przewagą Wisły. Z kolei AZS zdołał nawet wygrać trzecią kwartę, bo koszykarki Wisły nie ustrzegły się błędów, prostych strat. Patrycja Czepiec - po kontuzji - zagrała już sporo, bo 21 min, wychodząc na parkiet w pierwszej piątce. W AZS punktowały w zasadzie dwie zawodniczki Ciecierska i Mrozińska. W 29 min z wielkiego prowadzenia Wisły zrobiło się tylko 60-50, ale Czepiec rzuciła wtedy celnie, w kolejnej kwarcie wraz z Skerovic znów trafiała i poznanianki mogły przestać myśleć o nawiązaniu równorzędnej walki. W czwartej kwarcie spadały za 5 przewinień Lorek i Jankowska.
Trener Wisły Can-Pack Elmedin Omanic dał pograć całej ławce rezerwowych, nie wystąpiła jedynie jeszcze przebywająca w USA Kara Braxton. (jot)

Powiedzieli po meczu

Nie przegrywać z kinem!

Grzegorz Szajek, trener AZS Poznań:
- AZS i Wisła mają inne cele. Krakowianki walczą o medal, zapewne o złoto w ekstraklasie, a my o wejście do pierwszej ósemki play off. Różny jest też poziom gry obu zespołów. Trudna droga przed nami, mamy problemy personalne, kontuzje. Czasem brakuje choćby dziesięciu zawodniczek na treningu. Chcieliśmy zagrać w Krakowie przyzwoicie, udało się to nam momentami. Nasza porażka nie jest astronomiczna, ale wyraźna.
Natalia Waligórska, zawodniczka AZS Poznań:
- Chciałyśmy stawić czoła Wiśle, podeszłyśmy do meczu z pełnym zaangażowaniem. Przez część meczu nam się grało dobrze, ale w końcu brakło sił. Miałyśmy wtedy proste straty, dużo fauli. Z tego meczu musimy wyciągnąć wnioski.
Elmedin Omanic, trener Wisły Can-Pack:
- Gratuluję poznaniankom niezłej postawy, agresywnej gry. Dla nas to był ważny sprawdzian po dwutygodniowej, świątecznej przerwie. Dlatego grał cały zespół. Trzeba wiele elementów poprawić, bo w czwartek staniemy naprzeciw silnego rywala w Eurolidze, w Wilnie w meczu z Telekomasem.
Patrycja Czepiec, kapitan zespołu Wisły Can-Pack:
- Cieszę się z tej wyraźnej wygranej z AZS Poznań. Zawsze po przerwie w rozgrywkach istnieje niepewność, w jakiej dyspozycji będzie zespół. Nie obyło się bez błędów, ale wiemy, na jakim jesteśmy etapie. Czeka nas trudny mecz w Wilnie i aby sprostać zadaniu, musimy zwłaszcza poprawić grę w obronie. Bardzo nam w meczu z AZS pomogła widownia, kibice żywo dopingowali koszykarki. Jako jedyna krakowianka w obecnym zespole Wisły zapraszam miłośników sportu z całego miasta do naszej hali na kolejne mecze. Swą dobrą postawą chcemy przekonać tych, którzy twierdzą, że wieczorami w sobotę koszykówka musi przegrać z kinem. Nie sądzę, aby tak być musiało….
(JOT)

Najskuteczniejsze koszykarki

Imię i nazwisko
klub
punkty
razem

w ostatniej kolejce

Agnieszka Bibrzycka
Lotos
(21)
260

Agnieszka Szott
AZS G.
(19)
250

Olga Pantelejewa
Polfa
(26)
186

Kara Braxton
Wisła Can-Pack

  • 164

Jelena Skerovic
Wisła Can-Pack
(18)
158

Edyta Koryzna
CCC Polkowice
13)
155

Anna DeForge
Wisła Can-Pack
(21)
153

19 punktów Kenig

Inne mecze ekstraklasy koszykarek:
Lotos Gdynia - ŁKS 89-75 (19-22, 22-24, 26-17, 22-12), w zespole łódzkim zagrała Katarzyna Kenig, do końca ub. roku zawodniczka Wisły, obecnie w ŁKS, i rzuciła 19 pkt. CCC Polkowice - AZS PWSZ Gorzów 69-65 (14-18, 6-11, 16-12, 20-17, 11-7), Polfa Pabianice - Cukierki Brzeg 77-54 (14-16, 12-14, 29-16, 22-8). Azoty-Meblotap AZS Chełm - Kolegium Karkonoskie AZS Jelenia Góra 63-68 (18-25, 10-10, 19-15, 16-18).

  1. Wisła
    12
    24
    938-654

  2. Polfa
    11
    20
    875-620

  3. Lotos
    11
    19
    863-756

  4. Polkowice
    11
    19
    733-694

  5. AZS G.
    11
    17
    769-714

  6. Cukierki
    11
    15
    669-753

  7. Meblotap
    11
    15
    621-753

  8. Kolegium
    12
    14
    636-915

  9. AZS P.
    11
    13
    653-787

  10. ŁKS
    11
    12
    636-747

(O)

W ekstraklasie koszykarzy

Seria trwa

DGP Azoty Unia Tarnów - Era Śląsk Wrocław 84-81 (22-21, 22-24, 23-20, 17-16).
DGP Azoty: Majchrzak 21 (4x3), Carr 10 (1x3, 5 asyst), Żurawski 9 (8 zbiórek), Kitzinger 9, Piński 2 - Tomić 15 (2x3, 5 przechwytów), Morgan 9 (9 zb.), Stokłosa 6 (4 asysty), Kwiatkowski 3 (1x3), Szczotka 0.
Era Śląsk: Tomczyk 16 (1x3, 5 zbiórek), Fletcher 16 (9 zbiórek), Kapov 9 (1x3, 4 asysty), Skibniewski 5 (1x3), Kelly 4 (5 zbiórek, 5 asyst)- Chanas 20 (1x3), Bigus 6, Korszuk 5 (1x3).
Po zaciętym meczu i dramatycznej końcówce koszykarze DGP Azoty Unia Tarnów odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo. Trener Ryszard Żmuda jest obecnie jedynym szkoleniowcem w Dominet Basket Lidze, który nie przegrał meczu.
Tylu widzów na meczu koszykówki w Tarnowie dawno nie widziano. W hali "Jaskółka" rywale wystąpili bez kontuzjowanego Macieja Zielińskiego, ale z debiutującym amerykańskim rozgrywającym Darrenem Kelly, który wyszedł w pierwszej piątce. To po jego rzucie wrocławianie prowadzili 4-1. Wojciech Majchrzak przyzwyczaił już kibiców, że na początku meczu oddaje celny rzut za trzy punkty. Podobnie było w sobotę i DGP Azoty prowadził 6-4. Trener Tomasz Jankowski wprowadził na parkiet Rafała Bigusa. Mierzącego 215 cm środkowego w pierwszej akcji ograł pod koszem Greg Morgan (15-13).
Cały mecz to wynik oscylujący wokół remisu. W drugiej odsłonie za trzy trafili Majchrzak, Drażan Tomić oraz Ivo Kitzinger. Rywale mieli jednak młodego Kamila Chanasa, który w tej części meczu zdobył 11 pkt, trafiając wszystkie rzuty z gry. Przed przerwą Śląsk objął nieznaczne prowadzenie (45-41).
Po zmianie stron zamiast Chaza Carra akcję rozgrywał Marcin Stokłosa. Co prawda rozpoczął niepewnie, ale w ważnych momentach dograł piłkę do partnerów i sam trafił. W 27 min po "trójce" Roberta Skibniewskiego goście wygrywali 57-56. Największe zagrożenie rzutowe u rywali stanowił obok wspomnianego już Chanasa, Dominik Tomczyk. Skrzydłowy, który wrócił po kontuzji do gry, nie miał jeszcze wystarczająco sił i musiał być często zmieniany. Przed decydującą kwartą podopieczni trenera Ryszarda Żmudy prowadzili dwoma punktami (67-65). Na początku czwartej kwarty po 4 faule mieli już trzej gracze podkoszowi Żurawski, Łukasz Kwiatkowski i Wacław Piński. Kiedy ten pierwszy zabrał w strefie obrony piłkę Tomczykowi i popędził na kosz zrobiło się 73-68 (5 minut do końca). Rywal znów doszedł na jeden punkt.
Po osobistych Fletchera i trafieniu spod kosza Tomczyka jest remis (81-81). Na 9 sekund przed końcem przy prowadzeniu Unii 83-81, trener Jankowski wziął czas. Gospodarze jednak dobrze bronili i goście nic nie byli w stanie zrobić.
Greg Morgan, który w ostatnich sekundach świetnie wybronił trzy akcje, zabrał piłkę rywalom i został sfaulowany. Jego kosz z osobistych na sekundę przed końcem przypieczętował wygraną zespołu z Małopolski.
(BD)

Wojciech Majchrzak:

Okiem kapitana

Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole DGP Azoty Unia Tarnów w meczu ze Erą Śląskiem Wrocław był Wojciech Majchrzak. Kapitan "jaskółek" zdobył 21 punktów, trafiając m.in. cztery "trójki". W statystykach Dominet Basket Ligi zajmuje trzecie miejsce wśród polskich graczy najlepiej wykonujących rzuty wolne.
- Ważne jest, że rośnie forma i podtrzymujemy passę wygranych - mówił Wojciech Majchrzak. - Mogę obiecać że to na pewno nie koniec.
- Jak wyglądał mecz oczami kapitana zespołu?
- Przede wszystkim mądra gra i trochę szczęścia. Ważne, że zespół wygrywa. Teraz punktowałem, ale to jest robota całej drużyny. Ktoś musi mi piłkę podać, ktoś wykonać zasłonę. Wszyscy na to pracujemy.
- Na 9 sekund przed końcem meczu, przy dwóch punktach przewagi Unii, szkoleniowiec gości wziął czas. Co powiedział Wam trener Ryszard Żmuda?
- Trener zwracał nam uwagę na zasłony i przekazywanie. Nie mogliśmy pozwolić rywalom na rzut za trzy punkty. (BD)

Po meczu powiedzieli

To już inny zespół

Tomasz Jankowski, trener Śląska:
- Trochę za dużo było strat w moim zespole i kilka razy zabrakło zimnej krwi, kiedy nie trafiliśmy z czystych pozycji. Końcówka szczególnie na wyjeździe to z reguły loteria.. Unia to zupełnie inny zespół niż na początku sezonu i tu w Tarnowie może mieć kłopoty z wygraniem meczu każdy zespół.
Ryszard Żmuda, trener DGP Azoty:
- Śląsk jest dla mnie zawsze Śląskiem bez względu na to, jakim składem dysponuje. To firma o uznanej renomie, którą bardzo chcieliśmy pokazać. Dziękuje zespołowi przede wszystkim za dyscyplinę taktyczną i niesamowitą walkę. Przy dobrym meczu Śląska moi chłopcy zagrali świetne zawody. Myślę, że wracamy do łask kibiców i do dobrego basketu w Tarnowie.
(BD)

9 "trójek" Davisa

Wyniki innych meczów 14. kolejki:
BOT Turów Zgorzelec - AZS Koszalin ekstraklasy koszykarzy: 97-90 (20-22, 26-22, 24-19, 27-27), Stal Ostrów Wlkp. - Polpharma Starogard Gd. 85-58 (17-16, 20-10, 28-18, 20-14), Kotwica Kołobrzeg - Polpak Świecie 55-77 (8-16, 17-19, 16-22, 14-20), Noteć Inowrocław - Energa Czarni Słupsk 64-94 (20-16, 14-29, 16-21, 14-28), Polonia SPEC Warszawa - Astoria Bydgoszcz 101-109 (25-21, 19-23, 25-30, 32-35), Anwil Włocławek - Prokom Trefl Sopot 77-68 (30-15, 16-14, 13-16, 18-23).

1. Prokom
14
25
1235-1017

2. Polpak
14
25
1125-1068

3. Energa
14
23
1046-940

4. Polpharma
14
23
1089-1011

5. Anwil
14
22
1076-1033

6. Era Śląsk
14
22
1080-1041

7. Astoria
14
22
1159-1148

8. Turów
14
21
1238-1138

9. Polonia
14
21
1075-1050

10. Stal
14
20
1108-1057

11. AZS K.
14
20
1164-1206

12. Azoty Unia
14
18
1038-1173

13. Kotwica
14
18
973-1113

14. Noteć
14
14
912-1323

Osobowością meczu w Warszawie był amerykański rozgrywający Astorii Greg Davis, który trafił dziewięciokrotnie zza linii 6,25 m. (O)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski