Tam, gdzie nie ma takiej gotowości, brak też decydującego dla istnienia Kościoła argumentu prawdy". Oznacza to, że Kościół zobowiązany jest nade wszystko do ewangelizowania "samego siebie", gdyż nie jest święty sam z siebie, lecz złożony z grzeszników. Przyszłość Kościoła - zdaniem papieża - będzie zależeć od tych ludzi Kościoła, którzy mają mocną i żywą wiarę. Jego przyszłości nie zbudują osoby dopasowujące się do każdorazowej chwili. Dlatego nie potrzeba Kościoła, który "w politycznych modlitwach uprawiałby kult akcji. Taki Kościół jest zbyteczny. I dlatego zginie sam z siebie. Pozostanie Kościół Jezusa Chrystusa". Oznacza to, że najważniejszą kwestią dla papieża jest w każdym działaniu szukać Boga.
Jeżeli człowiek uzna, że Bóg jest mu potrzebny, to sam, za sprawą Bożej dobroci, staje się dobry. W przeciwnym razie ludziom Kościoła grozi ospałość. A na czym według Benedykta XVI polega ospałość? Otóż ospałość to niewrażliwość na zło dziejące się wokół człowieka. Wówczas "nie chcemy się zbytnio niepokoić tymi rzeczami, chcemy o nich zapomnieć; myślimy, że może nie będzie aż tak źle, i zapominamy. I nie jest to tylko niewrażliwość na zło, podczas gdy powinniśmy czuwać, aby czynić dobro, aby walczyć o moc dobra. To niewrażliwość na Boga: oto nasza prawdziwa ospałość; ta niewrażliwość na obecność Boga, która sprawia, że jesteśmy niewrażliwi na zło. Nie mamy poczucia Boga - niepokoiłby nas - i dlatego oczywiście nie wyczuwamy również siły zła i idziemy naszą wygodną drogą".
Jednym słowem Kościół może skutecznie ewangelizować "sam siebie", tylko wówczas gdy będzie pozostawał w relacji do Boga, a ludzie którzy w nim są ukochają go bardziej, "niż wygodę i bezpieczeństwo własnego losu". Ojciec święty ukazuje konieczność powrotu do korzeni. Stwierdza, że nawrócenie pogańskiego świata dokonało się nie na bazie kultu akcji w Kościele, lecz było ono wynikiem świadectwa wiary, jakie składał Kościół i ówcześni chrześcijanie. Oznacza to, że nie triumfalizm, który spowodował zapomnienie o pięknym byciu w Kościele, lecz pokora ucząca wdzięczności wobec Mistrza z Nazaretu. W tym kontekście "współczesna apostazja" - jak podkreśla Benedykt XVI - "jest skutkiem kryzysu weryfikacji wiary w życiu chrześcijan".
W nauczaniu społecznym Benedykta XVI Kościół naprzód ewangelizuje sam siebie, aby jako prawdziwy świadek Chrystusa móc Go uobecniać w świecie. Chodzi więc o religijny wymiar posłannictwa chrześcijan w świecie. Ojciec święty słusznie zauważa, że nowej ewangelizacji nie urzeczywistni się za sprawą wyrafinowanych metod. Nade wszystko chodzi o to, aby być chrześcijanami. Podczas mszy świętej Krzyżma w Wielki Czwartek papież powiedział, że "nazywamy siebie »chrześcijanami«, co znaczy »namaszczeni« - ci, którzy należą do Chrystusa, a zatem mają udział w Jego namaszczeniu, są dotknięci przez Jego Ducha. Prośmy Pana, abyśmy coraz bardziej byli chrześcijanami, a nie tylko tak się nazywali".
Bycie chrześcijanami zobowiązuje do troski o jedność. Jednak jedności nie da się utrzymać bez świadectwa. Oto wielkim świadectwem jest życie w jedności. Jedność - jak mówi papież - "jest życiem samego Boga, który objawia się w Duchu Świętym, przez Jezusa Chrystusa". W tym kontekście - zwracając się do Walijczyków - Benedykt XVI zaapelował: "Bądźcie pełni radości, zachowajcie wiarę i róbcie rzeczy zwyczajne". Chodzi o to, że tylko zwyczajne rzeczy przekonują najbardziej i jednoczą ludzi we wspólnocie wiary i miłości. Dlatego też jedność jest wizytówką i znakiem rozpoznawczym Kościoła. Ale jedność ta przejawia się także w różnorodności rozumienia. Otóż wkład chrześcijan w życie społeczne jest decydujący tylko wtedy, "gdy rozumienie wiary staje się rozumieniem rzeczywistości, kryterium osądu i przemiany. Potrzebna jest prawdziwa rewolucja miłości". Natomiast w Porto Ojciec święty dodał, że Kościół niczego nie może narzucać. Może jedynie ukazywać Chrystusa. Niczego "nie narzucajmy, ale zawsze proponujmy".
Ks. Robert Nęcek
Autor jest rzecznikiem prasowym Archidiecezji Krakowskiej i wykładowcą nauki społecznej Kościoła i dziennikarstwa Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Powyższy tekst jest fragmentem wykładu wygłoszonego przez ks. dra Roberta Nęcka w Chicago 17 lipca 2011 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?