Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Lipiec nowym szefem Platformy Obywatelskiej w Krakowie

GRZEGORZ SKOWRON
Grzegorz Lipiec (w środku) zasiadł w towarzystwie Pawła Grasia i Andrzeja Wyrobca (z prawej) FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Grzegorz Lipiec (w środku) zasiadł w towarzystwie Pawła Grasia i Andrzeja Wyrobca (z prawej) FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Walka o wpływy w małopolskiej PO nabiera rumieńców. Już za trzy tygodnie okaże się, czy dotychczasowy szef PO w Małopolsce poseł Ireneusz Raś utrzyma stanowisko, czy też zastąpi go obecny sekretarz partii w regionie Grzegorz Lipiec. To wprawdzie wewnątrzpartyjne rozgrywki, ale od ich wyniku (czyli skuteczności nowego szefa) będzie zależeć, czy jako województwo otrzymamy większe niż do tej pory wsparcie z budżetu państwa.

Grzegorz Lipiec (w środku) zasiadł w towarzystwie Pawła Grasia i Andrzeja Wyrobca (z prawej) FOT. ANDRZEJ BANAŚ

POLITYKA. Wyniki wczorajszych wyborów będą mieć wpływ na to, kto pokieruje PO w Małopolsce

Do pierwszego starcia między frakcjami doszło podczas wczorajszego zjazdu wyborczego PO w Krakowie. Niespodzianki nie było - Grzegorz Lipiec wygrał zdobywając 242 głosy. Jego główny konkurent, Bogusław Kośmider, dotychczasowy szef krakowskich struktur (popierany przez Rasia), otrzymał poparcie 111 delegatów. Na Macieja Schaba, trzeciego kandydata, który dość niespodziewanie kilka tygodni temu włączył się do walki, zagłosowało tylko 17 osób.

Już pierwsze głosowania pokazały, że wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami. Gdy wybierano członków komisji, która miała odpowiadać za głosowanie, zabrakło w niej miejsca dla ludzi związanych z Maciejem Schabem, tylko kilka w 23-osobowym składzie przypadło popierającym Kośmidera.

Ten do ostatniej chwili wahał się, czy kandydować. Wiadomo było przecież, że przegra. - Cieszę się, że Bogusław Kośmider zdecydował się ubiegać o stanowisko przewodniczącego - powiedział nam poseł Ireneusz Raś.

- Musiał stanąć do boju, gdyby zrobił inaczej, można by to uznać za zaprzeczenie jego wszystkich działań, które były podejmowane w ostatnich miesiącach - tłumaczył z kolei delegat - zwolennik Macieja Schaba.

Kandydaturę Grzegorza Lipca - w imieniu 23 kół PO (w Krakowie ta partia ma ich 37) - zgłosił Witold Latusek. Wielu delegatów uznało to za symboliczny gest, bowiem Latusek publicznie krytykował posła Rasia za sposób zarządzania Platformą. Groziła mu za to utrata prawa do głosowania, ale ostatecznie dostał tylko naganę. Teraz niespodziewanie objawił się jako zwolennik Grzegorza Lipca, największego konkurenta Ireneusza Rasia w walce o przewodzenie partii w regionie.

Oficjalnie na sali obrad panowała pełna zgodność. W przemówieniach programowych cała trójka kandydatów zapewniała, że najważniejsza jest współpraca wszystkich środowisk skupionych w PO, że nowy przewodniczący musi pracować dla wszystkich. Różnic było niewiele. Bogusław Kośmider tłumaczył, że warto marzyć i patrzeć w daleką przyszłość. Grzegorz Lipiec twierdził, że nie ma już czasu na marzenia i trzeba działać. A Maciej Schab pytał na koniec swojej przemowy, czy chodzi tylko o wybór szefa PO w Krakowie, czy też o to, kto i ilu delegatów będzie mieć na zjeździe wojewódzkim pod koniec października, gdzie wybierany będzie przewodniczący małopolskiej Platformy.

Odpowiedź na to pytanie była chyba wczoraj najważniejsza. Bo o ile wygrana Grzegorza Lipca w Krakowie była przesądzona, to jego szanse na powtórkę na poziomie regionu zależały rzeczywiście od tego, kto zostanie delegatem. Wyniki tego głosowania wczoraj wieczorem nie były jeszcze znane, ale z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że 284 delegatów z Krakowa to zwolennicy Lipca. Tyle że na zjazd wojewódzki będzie wybranych w sumie 590 delegatów. A znajdzie się tam jeszcze 80 innych, m.in. posłowie i partyjni funkcjonariusze.

Poseł Raś twierdzi, że jego szanse wzrosły po tym, jak udało mu się doprowadzić do porozumienia w Tarnowie, gdzie szefem miejskich struktur partii został Robert Wardzała. - To propaganda - ripostował w kulua- rach przeciwnik obecnego prze- wodniczącego PO. - Głosy w Tarnowie się podzielą, także w Nowym Sączu poseł Raś ma wielu przeciwników.
Grzegorz Lipiec nie podjął jeszcze decyzji, czy stanie do rywalizacji o stanowisko przewodniczącego w Małopolsce. Jego zwolennik tłumaczył nam, że jeśli z wyliczeń będzie wynikać, iż Lipiec wygra, to otwarcie stanie do walki z Ireneuszem Rasiem. Jeśli jednak okaże się, że nie ma bezwzględnej przewagi, to może pojawić się trzeci kandydat. Takim mógłby być marszałek województwa Marek Sowa, choć wielokrotnie zapewniał, że kierowanie strukturami PO w Małopolsce go nie interesuje.

A W WARSZAWIE GRONKIEWICZ- -WALTZ

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz została wybrana na przewodniczącą PO w stolicy. Na sobotnim zjeździe Gronkiewicz-Waltz była jedyną zgłoszoną kandydatką. Zagłosowało za nią 395 uczestników zjazdu; w sumie oddano 489 ważnych głosów. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie kandydowała Małgorzata Kidawa- -Błońska, która kierowała stołeczną Platformą od 2006 r. Podczas zjazdu poparła kandydaturę Gronkiewicz-Waltz.

GRZEGORZ SKOWRON

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski