Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowe Dni Młodzieży 2016: inwestycja z wiarą w zyski

G
Radość z wyboru Krakowa na miejsce Światowych Dni Młodzieży Fot. Anna Kaczmarz
Radość z wyboru Krakowa na miejsce Światowych Dni Młodzieży Fot. Anna Kaczmarz
Światowe Dni Młodzieży to nie tylko wielkie wydarzenie religijne, ale też gigantyczne przedsięwzięcie finansowe. Jak pokazują przykłady miast, które je organizowały - kosztujące dziesiątki milionów euro.

Radość z wyboru Krakowa na miejsce Światowych Dni Młodzieży Fot. Anna Kaczmarz

KOŚCIÓŁ. Spotkanie papieża z młodzieżą całego świata może pochłonąć dziesiątki milionów złotych. W Krakowie zapewniają, że nie będzie problemów ze znalezieniem pieniędzy na ten cel.

Dwa lata temu spotkanie Benedykta XVI z 2 milionami młodych ludzi kosztowało około 50 mln euro. W Rio de Janeiro na wspólną modlitwę papieża Franciszka z około 3 milionami wiernych Brazylia przeznaczyła ponad 100 mln euro. Szacuje się, że podobna liczba młodzieży za 3 lata przyjedzie do Krakowa. Jak zadłużone na 2 mld zł miasto sprosta takiemu wyzwaniu?

PRZECZYTAJ KOMENTARZ: Nie samą modlitwą pielgrzym żyje >>

Na razie w magistracie nikt jeszcze nie szacował, jakie koszty trzeba będzie ponieść w związku z organizacją zlotu chrześcijańskiej młodzieży. Nie wiadomo bowiem, jaką część wszystkich kosztów weźmie na siebie Kościół, a jaką państwo.

O tym na razie cisza. - Obecnie trwają analizy. Na ich podstawie opracowane zostaną dalsze działania - mówi Artur Koziołek, rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Podobnie wypowiada się strona kościelna.

Kraków przy organizacji ŚDM będzie musiał przygotować m.in. wystarczającą liczbę miejsc noclegowych i toalet, zapewnić komunikację, odpowiednią liczbę miejsc oferujących wyżywienie, a także zadbać o bezpieczeństwo i czystość.

Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, zapewnia, że pieniędzy na to nie zabraknie. - Jestem spokojny o finanse, bo na takie cele zawsze uruchamiane są rezerwy z budżetu państwa - mówi Bogusław Kośmider.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski jest przekonany, że dzięki współpracy z Kościołem, Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Wojewódzkim Kraków nie będzie miał problemów z przygotowaniami.

W Krakowie wszyscy też liczą, że poniesione na organizację ŚDM koszty szybko się zwrócą. Podobnie jak w Hiszpanii, gdzie zainwestowane 50 mln euro dało ok. 160 mln euro zysku, czy w Brazylii, gdzie 100-milionowe koszty przyniosły ponad 400 mln euro dochodu.

- Jeżeli przyjedzie 1,5, 2 lub 3 miliony ludzi to skorzystają na tym zarówno mieszkańcy, jak i całe miasto. Pokazały to już choćby papieskie pielgrzymki - mówi Kośmider. - Dzięki organizacji Światowych Dni Młodzieży szybciej też zrealizowane zostaną inwestycje w samym Krakowie i w jego okolicach - dodaje przewodniczący Rady Miasta.

Ks. infułat Bronisław Fi-delus, wikariusz generalny archidiecezji krakowskiej, organizator papieskich pielgrzymek do Ojczyzny, zwraca uwagę, że ŚDM to także wielka promocja dla miasta i całego regionu. - W Krakowie zbierze się młodzież z całego świata, która potem opowie o Polsce, o Krakowie, w swoim kraju i która być może zechce tu w przyszłości wrócić - mówi ks. Fidelus.

Wyzwanie dla Krakowa

Organizacja Dni Młodzieży będzie dużo większym przedsięwzięciem niż przygotowanie papieskich pielgrzymek.

Stworzenie odpowiedniej bazy noclegowej i przystosowanie komunikacji publicznej - tym w pierwszej kolejności musi się zająć Kraków przed Światowymi Dniami Młodzieży. Lista koniecznych inwestycji prawdopodobnie będzie jednak dłuższa.

Urzędnicy magistratu ustalą ją w porozumieniu z Kościołem, który jest organizatorem spotkania młodych z Ojcem Świętym w Krakowie.
Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa tłumaczy, że miasto będzie współpracowało z Kościołem na podobnych zasadach, jak przy organizacji pielgrzymek Jana Pawła II i Benedykta XVI. - Kościół zajmie się wszystkim co boskie, czyli organizacją uroczystości religijnych, między innymi budową ołtarza, a miasto wszystkim co cesarskie, choćby przygotowaniem dróg - mówi Kośmider.

Niewykluczone, że konieczne będzie też poszukanie odpowiedniego miejsca na spotkanie wiernych z papieżem w okolicach Krakowa. Błonia mogą bowiem nie pomieścić trzymilionowej rzeszy wiernych, jaka może pojawić się pod Wawelem.

Urzędnicy miejscy, razem z prezydentem Jackiem Majchrowskim, zapewniają, że Kraków poradzi sobie ze wszystkimi wyzwaniami organizacyjnymi, a miasto nie będzie miało problemów z przyjęciem wiernych.

Obecnie w Krakowie jest ok. 30 tys. miejsc noclegowych. W tym ok. 15 tys. w hotelach i ok. 14,5 tys. w hostelach bądź pensjonatach. - Ta branża mocno się rozwija - podkreśla Katarzyna Gądek, zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta. Liczy też na to, że za trzy lata przybędzie akademików. Obecnie jest w nich ok. 20 tys. miejsc. Wykorzystać też można istniejące kempingi, pola namiotowe, obiekty użyteczności publicznej (np. szkoły), obiekty parafialne. Miasto może także wygospodarować dodatkowe tereny, na przykład klubów sportowych. Do tego doszłaby baza w okolicy Krakowa.

Może być też tak, że krakowska młodzież przyjmie gości u siebie w domach. - Wszystkich przyjmiemy serdecznie. Jakoś się pomieścimy - zapewniały Dorota Rybarczyk i Adrianna Szczudło, które cieszyły się w niedzielę w sanktuarium w Łagiewnikach z przyznania Krakowowi wielkiego wydarzenia.

Zapewnienie noclegów to jednak nie wszystko. Wacław Walicki z Krakowskiej Izby Turystyki podkreśla, że miasto musi zadbać o odpowiednią liczbę punktów gastronomicznych, toalet, a także o bezpieczeństwo i czystość w mieście.

Ks. prałat Jan Kabziński, prezes Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się" w Łagiewnikach, zwraca uwagę, że organizacja Światowych Dni Młodzieży to znacznie większe wyzwanie niż organizacja pielgrzymek papieskich. - Te Dni mają też większy medialnie zasięg niż pielgrzymka. A to oznacza, że w wielu miejscach świata będzie się mówić o Krakowie, pokazywać Kraków. Czy można sobie wyobrazić lepszą i bardziej skuteczną promocję miasta i regionu? - pyta ks. Kabziński.

Dlatego miejscy urzędnicy biorą pod uwagę skorzystanie z doświadczeń innych miast, które już organizowały ŚDM. W grę wchodzi m.in. Madryt.
Magistrat liczy, że dzięki dobremu przygotowaniu Kraków stanie się jeszcze jaśniejszym punktem na mapie turystyki religijnej. Obecnie santuarium w Łagiewnikach odwiedza ok. 2 mln turystów rocznie. Z zagranicy przyjeżdżają głównie Włosi, Hiszpanie, Słowacy, Węgrzy, ale też pielgrzymi z krajów Ameryki Łacińskiej i katolickich landów Niemiec.

Piotr Tymczak, Grażyna Starzak, Maciej Pietrzyk

ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY W MADRYCIE I RIO

Chwilę po ogłoszeniu przez papieża Franciszka, że miejscem kolejnych Światowych Dni Młodzieży będzie Kraków, na internetowych forach, oprócz euforycznych wpisów, pojawiły się też głosy sceptyków pytających, czy Polskę stać na organizację tak dużej i kosztownej imprezy. Podobne głosy, a nawet uliczne manifestacje, miały miejsce niemal w każdym mieście, w którym dotychczas odbywał się zlot młodych chrześcijan z całego świata. W 2011 roku w Madrycie na krótko przed przyjazdem Benedykta XVI w centrum miasta protestowały ponad 2 tysiące osób pod hasłem: "Z moich podatków zero dla papieża. Na rzecz świeckiego państwa". Demonstrację zorganizowała Europa Świecka, która jest centralą dla ponad setki organizacji lewicowych i antyklerykalnych. Po zakończeniu Dni okazało się jednak, że Hiszania nie straciła, a wręcz przeciwnie - zyskała. ŚDM, w które zainwestowano 50 mln euro, przyniosły aż 160 mln euro zysku. Ponadto w miesiąc po zakończeniu Dni Hiszpania pobiła historyczny rekord, jeśli chodzi o liczbę zagranicznych turystów. Kraj odwiedziło ponad 7,5 mln osób, blisko 10 procent więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej.

W Rio de Janeiro na organizację tegorocznych ŚDM przeznaczono ponad 100 mln euro. To wyraźnie nie spodobało się Brazylijczykom, którzy w ubiegłą środę protestowali na ulicach Rio. - Rezygnuję z papieża, chcę, by moje pieniądze szły na zdrowie i edukację - krzyczeli protestujący. Tymczasem ze wstępnych szacunków brazylijskiego Ministerstwa Turystyki na organizacji spotkania z Ojcem Świętym gospodarka zyskała ponad 400 mln euro.   (G, MAPI)

NOWE DATY KANONIZACJI

Wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II i Jana XXIII odbędzie się albo w uroczystość Chrystusa Króla - 24 listopada tego roku - albo w niedzielę Bożego Miłosierdzia - 27 kwietnia 2014 r. - powiedział w drodze powrotnej z Rio de Janeiro do Rzymu papież Franciszek. Oficjalne ogłoszenie daty kanonizacji nastąpi po konsystorzu, który jest zwołany na 30 września br. Dopiero wtedy mogą ruszyć przygotowania do uroczystości.   (G)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski