Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokująca wystawa ludzkich ciał w Krakowie

ŁUKASZ GAZUR
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
KONTROWERSJE. Krakowianie będą mogli zobaczyć wystawę wypreparowanych ludzkich ciał "The Human Body". Ale sprawa budzi etyczne dyskusje.

Fot. Ingimage

Wystawę ciał wypreparowanych metodą plastynacji (czyli zastępowania soli mineralnych i tłuszczu sztucznymi substancjami) zostanie otwarta 12 marca w dawnych halach fabrycznych Miraculum. To objazdowy pokaz - eksponaty objechały już pół świata, od Nowego Jorku po Zagrzeb, od Amsterdamu po Budapeszt. I niejednokrotnie budziły kontrowersje. Bo choć organizatorzy podkreślają walory naukowe i edukacyjne całego przedsięwzięcia, wystawa budzi poważne zastrzeżenia.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>

"The New York Times" opisywał "czarny rynek w handlu ludzkimi zwłokami", co położyło się cieniem na pokazie.

W Polsce sprawa też budzi kontrowersje wśród etyków i lekarzy. Niektórzy podkreślają, że jest za wcześnie, by wyrokować o wartości wystawy, inni - że jest skandalem i "obrzydliwością".

Ludzkie ciało na wyciągnięcie ręki

Zdaniem organizatorów będzie to zaproszenie "w fascynującą podróż w głąb ludzkiego ciała, która pozwoli na szczegółowe poznanie naszego organizmu. Dzięki tej wystawie to, co do tej pory można było oglądać wyłącznie w atlasach anatomicznych, znajdzie się na wyciągnięcie ręki".

CZYTAJ TAKŻE: Ile kosztuje ludzkie ciało? >>

Eksponaty na wystawie są prezentowane w różnych pozycjach, aby " przybliżyć zwiedzającym to, co się dzieje w ich ciałach podczas codziennego ruchu, odpoczynku i uprawiania sportu". Co więcej, wystawa pozwala np. porównać zdrowe płuca ze sczerniałymi organami nałogowego palacza. Szokujące przykłady stanowią znacznie silniejszy bodziec do zastanowienia się nad własnym trybem życia niż jakikolwiek artykuł czy ilustracja w podręczniku. Zwiedzającym wystawę towarzyszyć będą przewodnicy - studenci kierunków medycznych, którzy udzielą wyczerpujących odpowiedzi na pojawiające się pytania.

Oczywiście, wystawa już wzbudziła dyskusję i skrajne emocje. Dość wspomnieć, że wcześniej Izrael zabronił jej organizowania u siebie, a Francja usunęła ją ze swojego terytorium. Organizatorzy na stronie www.human-body.pl sporo opowiadają, ale nie dodają np., że ciała pochodzą z Chin. Jest tylko wzmianka - jeśli chodzi o pochodzenie - że to efekt "rządowego programu". Nie wiadomo jakiego. Pojawiły się podejrzenia, że to chińscy skazańcy.

Takie informacje budziły niepokój, gdy lekarze z Paryża ujawnili, że nie wykryli na dobrze widocznych częściach spreparowanych zwłok żadnych oznak choroby prowadzącej do naturalnej śmierci.W Bratysławie sprawa ta wzbudziła spory - były wiceprzewodniczący Komisji Praw Człowieka i Mniejszości Narodowych Ondrej Dostál domagał sie "wiarygodnych oświadczeń woli tych, których ciała zostały zaprezentowane".

W Polsce też rozpoczyna się dyskusja. Ks. dr hab. Grzgorz Hołub, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego, zaznacza, że szanuje walor dydaktyczny, chęć zaprezentowania działania ludzkiego ciała, ale dodaje od razu, że rodzi się pytanie, po co pokazywać to z pomocą autentycznych ludzkich ciał.

- Karol Wojtyła pisał, że bycie osobą to także bycie konkretnym ciałem. Dlatego należy mu się szacunek. Ciało ludzkie nie jest gadżetem, zabawką, którą można po prostu po śmierci wystawić - dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się prof. Ryszard Legutko, filozof z UJ.

- To wysoce niesmaczne, efekt przekraczania kolejnych granic dla pieniędzy. To próba zarabiania na skandalu i obrzydliwości - mówi.

Bardziej powściągliwy jest bioetyk prof. Jan Hartman, wykładowca UJ. - Jeśli wystawa ta po prostu prezentuje anatomię, to jestem za. Jeśli chce tylko szokować i gorszyć - to nie. Wystawianie ciał - o ile za życia ludzie się na to zgodzili - nie jest niczym złym. Mamy takie preparaty z przeszłosci w Krakowie, w Collegium Medicum - zaznacza.

Nastroje próbuje studzić także prof. Tomasz Grodzicki, dziekan Wydziału Lekarskiego CM UJ. - Na razie nie ma powodów, by zakładać złe intencje organizatorów. Komentować będzie można wszystko po otwarciu wystawy, gdy zobaczymy, jak jest zrobiona. Na razie mogę powiedzieć, że medycyny uczymy studentów dzięki sekcjom zwłok - dodaje.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski