Tyle PKS-y z Nowego Targu, Myślenic i Żywca były winne spółce-matce. I zostały wezwane do spłaty tego długu w ciągu tygodnia. Ponieważ zebranie takiej kwoty okazało się niemożliwe, złożenie wniosku o upadłość stało się nieuniknione.
Prezes Anna Bednarska, która sprawuje tę funkcję we wszystkich trzech firmach, wnioskowała jeszcze o dokapitalizowanie spółek przez udziałowców, czyli de facto przez MPK, ale zostało to bez odpowiedzi.
Upadłość PKS-ów zarządzanych przez przedsiębiorstwo z Łodzi to zakończenie pewnego modelu biznesowego, który polegał na przejmowaniu atrakcyjnych gruntów, z komercyjnego punktu widzenia, a potem łączeniu funkcji komunikacyjnej z handlową. Z przewagą tej drugiej. Na miejscu dawnego dworca w Myślenicach takie centrum już powstało, w Nowym Targu jest wciąż planowane. Zarządza nimi jednak kto inny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?