Zdaniemstudentów, niesprawiedliwe są także zasady przyznawania stypendiów za wyniki w nauce. Fot. Anna Kaczmarz
PRAWO. Składanie fałszywych deklaracji podatkowych albo pozorowanie prowadzenia gospodarstwa o niskich dochodach - studenci wszelkimi sposobami starają się o wsparcie
- Zdarzył się nawet przypadek wykrycia nienależnego stypendium naukowego przez osobę, która miała już tytuł magistra, a u nas studiowała na drugim kierunku. To jest zabronione, dlatego została wezwana do zwrotu pieniędzy - mówi Małgorzata Syrda-Śliwa, rzeczniczka Politechniki Krakowskiej.
Niesprawiedliwy i nieszczelny - tak o systemie stypendialnym mówi Parlament Studentów RP, który w wakacje zbierał opinie z całej Polski i przedstawił je pod koniec września na sejmowym posiedzeniu. Sposoby na wyłudzenie pieniędzy z budżetu państwa obnaża również raport rzecznika praw studenta.
Nie ma jednak danych, jaka jest skala tego zjawiska. Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zaznacza, że uczelnie nie zostały prawnie zobowiązane do zgłaszania takich sytuacji, dlatego podobne statystyki nie były dotychczas w resorcie prowadzone.
- Wiemy, że zdarzały się takie przypadki. Rekordziści zapisywali się na kilka lub kilkanaście kierunków tylko po to, aby wszędzie ubiegać się o różne formy wsparcia finansowego - tłumaczy Bartosz Loba. - Znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym ma takim sytuacjom przeciwdziałać. Komisja stypendialna może teraz zwrócić się o opinię do ośrodka pomocy społecznej.
Wyłapywanie nieuczciwych studentów należy jednak bezpośrednio do uczelni, a nie do ministerstwa.
- Pracownicy zajmujący się przyznawaniem pomocy studentom wskazują, że to trudny i pracochłonny proces. Być może system wsparcia nie budziłby zastrzeżeń wskazanych np. w raporcie rzecznika praw studenta, gdyby był obsługiwany przez służby państwowe, wyspecjalizowane do tego typu pracy. Takie jak choćby ośrodki pomocy społecznej - zaznacza Małgorzata Syrda-Śliwa.
Jak twierdzi Izabella Majewska, rzeczniczka Uniwersytetu Rolniczego, wnioski o udzielenie pomocy materialnej są przyjmowane na podstawie ściśle określonych dokumentów. W przypadku pojawienia się wątpliwości student jest zobowiązany uzupełnić dane. - Wprowadzony system informacji o szkolnictwie wyższym Polon wyłapuje studentów pobierających nienależne świadczenia na więcej niż jednym kierunku. Uczelnia podjęła wobec nich działania wyjaśniające albo wręcz zobowiązała do zwrotu nienależnych pieniędzy - mówi Majewska.
Bartosz Dembiński, rzecznik AGH, zaznacza, że uczelnia już stosuje możliwość sprawdzenia niektórych przypadków w ośrodkach pomocy społecznej. - Dzieje się tak, jeśli wydział podejrzewa, że może dojść do próby wyłudzenia - twierdzi rzecznik.
Coraz mniej studentów ma więcej pieniędzy
- Mimo zmian w nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, która obowiązuje od października 2011 roku, nadal niektóre praktyki związane z nadzorem i dystrybucją środków budzą wątpliwości - mówi Dominika Kita, przewodnicząca Parlamentu Studentów RP.
I podaje przykład: bliźniacy studiują w tym samym mieście i mieszkają w tym samym akademiku. Uczą się na dwóch różnych uczelniach i otrzymują stypendia socjalne w innej wysokości, różne dopłaty do wyżywienia czy zakwaterowania. To efekt tego, że uczelnie same tworzą regulaminy pomocy materialnej.
- W ten sposób mamy nierówny dostęp do wsparcia. Osoby o takich samych dochodach, identycznej sytuacji materialnej, są traktowane w różny sposób - mówi Dominika Kita.
Z drugiej strony problemem są sztuczki stosowane przez młodych ludzi, aby wyłudzić świadczenie, które jest przyznawane na podstawie niskich dochodów w rodzinie. Można przeczytać o tym w raporcie rzecznika praw studenta, poświęconemu w całości pomocy materialnej.
Do najczęściej stosowanych sposobów wyłudzania pieniędzy należy składanie fałszywych deklaracji w urzędzie skarbowym. W dokumentach przedstawianych komisji uczelnianej studenci ukrywają też różne świadczenia, np. alimenty albo renty. Nie przyznają się do zarobkowania w wakacje, wyjazdów rodziców do pracy za granicę czy prowadzenia przez nich działalności rolniczej w innej gminie niż ta, w której są zameldowani.
- Zdarza się, że dzieci przedsiębiorców o wysokim statusie materialnym otrzymują stypendium socjalne, bo w okresie branym pod uwagę przy naliczaniu świadczeń ich rodzice wykazywali stratę lub zupełnie śladowy zysk z prowadzonej działalności - ocenia Dominika Kita, tłumacząc, że w ten sposób stypendium socjalne traktowane jest jako kolejne kieszonkowe, a nie potrzebne wsparcie finansowe.
Jak wyjaśnia Małgorzata Syrda-Śliwa, rzeczniczka Politechniki Krakowskiej, pracownicy, którzy są odpowiedzialni za prawidłowe wyliczenie dochodu, szczegółowo analizują złożone dokumenty, a w przypadku wątpliwości prowadzą rozmowy ze studentem.
- Uczelnia stara się rzetelnie weryfikować sytuację materialną studentów. Jeżeli jednak przepisy narzucają określony sposób ustalania dochodu, a nie oddaje on rzeczywistej sytuacji wnioskodawcy, to mamy związane ręce - tłumaczy Robert Krawczyk, kierownik Działu Spraw Studenckich w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
- Jako uczelnia chętnie przyjęlibyśmy rozwiązanie w którym specjalna agenda państwowa rozdziela świadczenia socjalne między studentów. Tym bardziej, że budżet państwa w bardzo znikomym stopniu uczestniczy w kosztach, które z tego tytułu ponosimy.
Zdaniem samych studentów, niesprawiedliwe są także zasady przyznawania stypendiów za wyniki w nauce. Często bowiem liczy się średnia ocen, tymczasem uzyskanie wysokich wyników jest na jednych kierunkach łatwiejsze, a na innych trudniejsze. Młodzi apelują też o wprowadzenie już na pierwszym roku stypendiów naukowych, które byłyby wsparciem dla uzdolnionych maturzystów.
Ulepszenia systemu udało się wprowadzić razem z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym. Dla przykładu, przyznała ona komisjom stypendialnym nowe uprawnienia - w uzasadnionych przypadkach mogą one żądać od studenta, aby doręczył opinię z ośrodka pomocy społecznej i zweryfikować w ten sposób, czy korzysta on z innych form wsparcia socjalnego.
Jeśli np. student ma zerowy dochód na osobę w rodzinie, a jednocześnie nigdy nie korzystał z pomocy społecznej, może to potwierdzać przypuszczenia, iż nie wykazał wszystkich środków, ubiegając się o stypendium.
Obecnie osoby studiujące jednocześnie na więcej niż jednym kierunku mogą otrzymywać świadczenia pomocy materialnej tylko na jednym z nich. Dodatkowo muszą złożyć oświadczenie na ten temat. Wyjątkiem jest możliwość łączenia stypendium rektora ze stypendium ministra. To, jakie świadczenia są pobierane przez studenta, zostaje odnotowane w ogólnopolskim wykazie studentów prowadzonym przez resort nauki.
NOWE ZASADY
Już nie jest po równo
Zgodnie z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, stypendia naukowe zostają zastąpione stypendiami rektora dla najlepszych studentów. Z budżetu państwa ma być przeznaczonych na nie maksymalnie 40 procent środków, podczas gdy na stypendia socjalne, zapomogi i stypendia specjalne dla osób niepełnosprawnych przeznacza się 60 procent budżetu. Przed nowelizacją podział był równy. Jak informuje resort nauki, na realizację pomocy materialnej dla studentów i doktorantów uczelnie otrzymują dotację z budżetu państwa. Od 2009 roku nakłady te rosną, mimo zmniejszającej się liczby studentów na uczelniach. W 2012 roku wyniosą one 1 mld 664 mln zł, w porównaniu do 1 mld 559 mln zł w 2009 roku.
Katarzyna Klimek-Michno
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?