Rabin Tanya Segal ze zwojem Tory z Mediolanu FOT. ANNA KACZMARZ
W niedzielę w kalendarzu żydowskim wypada święto Simchat Torah, które dosłownie oznacza "radość z posiadania Tory". Tego dnia podczas nabożeństwa odczytuje się koniec jednego zwoju Tory i początek drugiego.
- Będziemy mogli wreszcie w pełni to święto celebrować - mówi Magda Koralewska, prezes Beit Kraków.
Wspólnota Beit Kraków (z hebr. dom), powstała w 2009 r. i gromadzi żydów należących do judaizmu reformowanego. Nurt ten różni się od judaizmu ortodoksyjnego m.in. tym, że dopuszcza kobiety do funkcji rabina. Przewodnikiem duchowym Beit Kraków jest Tanya Segal - pierwsza kobieta rabin w Polsce.
- Tak jak nadanie Tory Mojżeszowi na górze Synaj stanowiło ostateczny akt wyzwolenia żydowskiej tradycji, tak dla naszej społeczności otrzymanie pierwszego zwoju to początek nowej drogi. Tora to najważniejsza księga zwana drzewem życia, jest nieodłącznym elementem naszego istnienia. Dlatego to niezwykle istotne, że w czasie liturgii będziemy mogli czytać modlitwy z własnego zwoju - mówi rabin Tanya Segal.
Zwój Tory, najświętszej księgi judaizmu, musi być spisany przez specjalnie wyszkolonego pobożnego skrybę, któryprzed rozpoczęciem pisania musi znać ponad 4000 praw żydowskich. Przygotowanie zwoju zabiera około roku. Choćby tylko jedna brakująca lub zniekształcona litera powoduje, że całą księgę trzeba pisać od nowa.
- Tora to dla nas najświętsza ksiega, dlatego bardzo cieszymy się, że mogliśmy przekazać nasz zwój małej, ale bardzo prężnie działającej społeczności w Krakowie - mówi "Dziennikowi Polskiemu" David Ross, prezes postępowej wspólnoty żydowskiej w Mediolanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?