Pracownicy niosą kukłę Marzeny Grochowskiej, dyrektorki szpitala Fot. Anna Kaczmarz
Pracownicy szpitala strajkują już sześć tygodni. Domagają się podwyżek i odwołania Marzeny Grochowskiej, dyrektorki placówki, wobec której już czterokrotnie składali wotum nieufności. Od poniedziałku trwa głodówka, w której uczestniczy osiem osób. Na dzisiaj planowany jest strajk absencyjny części lekarzy i psychologów.
Zobacz ZDJĘCIA z pikiety pracowników szpitala >>Wczorajsza demonstracja przy ul. Basztowej 22 była już drugą, zorganizowaną przez zdesperowanych pracowników.
- W szpitalu trwa strajk, którego zakończenia nie widać, dlatego zdecydowaliśmy się wyjść na ulicę i powiedzieć publicznie, o co nam chodzi - mówiła podczas pikiety Ewa Jędrys z NSZZ "Solidarność". I dodała: - Ze strony dyrekcji mamy ciągłe zastraszanie, a ze strony zarządu województwa lekceważenie i ignorancję.
W trakcie pikiety przedstawiciele demonstrujących rozmawiali z wicemarszałkiem Wojciechem Kozakiem. - Zapewniał, że problem zostanie rozwiązany w najbliższy wtorek - relacjonowała potem Ewa Jędrys reporterce "DP". - Jeśli nie dotrzyma słowa, za tydzień będzie kolejna demonstracja. Już dziś zaczynamy załatwiać formalności - oświadczyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?