Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Kantora może zdmuchnąć silny wiatr

ANNA AGACIAK
Do katastrofy budowlanej nie dojdzie - uspokaja Andrzej Juszczyk FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Do katastrofy budowlanej nie dojdzie - uspokaja Andrzej Juszczyk FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Chemobudowa Kraków SA w obawie o bezpieczeństwo pracowników i użytkowników przyszłego muzeum wstrzymała budowę Cricoteki. Zarzuca projektantowi szereg błędów w projekcie budowlanym i wykonawczym.

Do katastrofy budowlanej nie dojdzie - uspokaja Andrzej Juszczyk FOT. ANDRZEJ BANAŚ

KONTROWERSJE. Prestiżowa krakowska inwestycja wstrzymana. Wykonawca i konstruktor oskarżają się o błędy i nieodpowiedzialność.

Tymczasem projektant twierdzi, że konstrukcja była i jest prawidłowo zaprojektowana, a przerwanie budowy jest nieodpowiedzialne i może doprowadzić, np. przy silniejszym wietrze, do katastrofy budowlanej.

Inwestor, wykonawca i projektant czekają teraz na ekspertyzę, zleconą przez inwestora. Jej celem ma być jednoznaczne potwierdzenie poprawności obecnego stanu konstrukcji. Ekspertyza jest spodziewana na przełomie lipca i sierpnia.

"Z dziennika krakowskiej budowy" - przeczytaj komentarz Małgorzaty Nitek

Nowatorska architektonicznie siedziba Cricoteki - Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora, miała być okazałą bramą do dzielnicy Podgórze. Teraz ma szansę stać się kolejnym szkieletorem w Krakowie.

- Zaniepokojeni ciągłymi korektami wprowadzanymi do projektu przez konstruktora, w 2011 r. zleciliśmy wykonanie ekspertyzy budowanej konstrukcji stalowej - mówi Grzegorz Łyczak, dyrektor ds. wykonawstwa Chemobudowy. - Wykazała ona szereg błędów konstruktorskich. Pełną ekspertyzę zamówiła w tym samym czasie Cricoteka. Treść obu dokumentów była zbieżna. Mimo to konstruktorzy wprowadzali kolejne zmiany! Ostatnią 15 maja tego roku. Nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy zareagować - wyjaśnia Łyczak.

Czytaj także: Zagrożona nowa Cricoteka. Wykonawca opuścił budowę.

Zarzuty wykonawcy odpiera autor projektu Czesław Hodurek, który twierdzi, że korekty były konieczne, bo pogorszyły się warunki gruntowe, zmieniło się prawo, a Chemobudowa i jej podwykonawca wprowadzali swoje zmiany.

Według projektantów zakres wprowadzanych zmian jest niewielki. Wstrzymanie prac nastąpiło na wniosek i całkowitą odpowiedzialność Chemobudowy. - W projekcie nie ma żadnych błędów, jest w 100 procentach bezpieczny. Wykazaliśmy to w odpowiedzi na sporządzone ekspertyzy. Niestety, nasze uwagi zostały zignorowane - mówi Czesław Hodurek i alarmuje, że wstrzymanie prac na tym etapie (wykonane zostało 60 procent konstrukcji), jest bardzo niebezpieczne, gdyż konstrukcja opiera się na tymczasowych podporach.

Konstruktorzy w miniony piątek powiadomili Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Czy Cricoteka stoi na słowo honoru? Czytaj dalej...

Budowana w Krakowie siedziba Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora - Cricoteki może zawalić się albo zmienić w drugi szkieletor (niedokończony wieżowiec przy rondzie Mogilskim). Wszystko przez wojnę: wykonawcy, projektanta i inwestora.

Trzy strony konfliktu zapewniają, że chcą Cricotekę postawić i to jak najszybciej. Dlaczego więc robota nie idzie pełną parą?

- Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze - mówi nam proszący o niepodawanie nazwiska informator.

- A konkretnie o 3,5 mln zł, które usiłuje wymusić na inwestorze wykonawca - precyzuje.

W Chemobudowie dyrektorzy przyznają, że dziesiątki korekt wprowadzonych przez projektantów wygenerowało dodatkowe koszty. O konkretnych sumach jednak mówić nie chcą. Twierdzą, że w całej sprawie są stroną poszkodowaną.

- Od pierwszego dnia z tą inwestycją były kłopoty - mówi Grzegorz Łyczak, dyrektor ds. wykonawstwa. - Inwestor nie był przygotowany nawet aby przekazać nam cały plac budowy. Potem na przełomie sierpnia i września 2010 r., trzeba było budowę wstrzymać, gdyż projektant nie przewidział w projekcie obniżenia zwierciadła wód gruntowych w celu umożliwienia realizacji tego obiektu. Wtedy okazało się, że nie da się kontynuować budowy bez uzyskania pozwolenia wodno-prawnego.

Dyrektor wyjaśnia też, dlaczego roboty zostały wstrzymane po raz drugi. - Sądzimy, że w trakcie realizacji projektant zdał sobie sprawę z błędów konstrukcyjnych i zaczął je naprawiać tzw. rysunkami warsztatowymi - mówi Łyczak. Według wykonawcy proces tych zmian trwa od końca 2010 r. do dziś. Projektant twierdził, że udoskonala konstrukcję. W wyniku tych korekt waga konstrukcji stalowej wzrosła z pierwotnych około 400 do ponad 500 ton. To skutkowało coraz większymi kosztami inwestycji.

- Informowaliśmy inwestora, że zmiany są wprowadzane w trybie niezgodnym z procedurami przyjętymi na budowach. Powinny być zatwierdzane w trybie nadzoru autorskiego, czyli podpisane przez inwestora i projektanta głównego, ale nie były - dodaje dyrektor Łyczak.

Chemobudowa postanowiła więc w 2011 roku zlecić wykonanie ekspertyzy dotyczącej konstrukcji stalowej. W tym czasie ekspertyzę całego obiektu zamówiła też Cricoteka. Wnioski rzeczoznawców były zbieżne i mówiły o dużych błędach. Rzeczoznawcy po analizie dokumentacji projektowej uznali, że gdyby obiekt został wykonany zgodnie z pierwotnym projektem, doszłoby do katastrofy.

Projektanci z zespołu Czesława Hodurka odpierają zarzuty. Twierdzą, że żadnych błędów w projekcie nie było. Kwestionują też rzetelność ekspertyz. - Dokładnie je przeanalizowaliśmy i wykazaliśmy ich wadliwość. Jednak nasza opinia została zignorowana - mówi Czesław Hodurek.

Projektanci wyjaśniają, że musieli wprowadzać zmiany do projektu. Podkreślają, że niewielkie i nieistotne z puktu widzenia prawa budowalnego. Uważają, że pozostawienie niedokończonej budowli jest nieodpowiedzialne i może skutkować katastrofą.

- Do katastrofy budowlanej nie dojdzie, gdyż konstrukcja jest obecnie ustalibizowana, podparta na podporach montażowych - uspokaja Andrzej Juszczyk, dyrektor ds. marketingu Chemobudowy.

Prezes Edward Suchan dodaje, że Chemobudowa chce dokończyć nowatorski obiekt, ale dopiero, gdy będą znane wyniki trzeciej już ekspertyzy obejmującej całość inwestycji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski