Nie ma tabletek na odchudzanie

Fot. Anna Kaczmarz

- Polacy zażywają coraz więcej leków. Otyłość też chcemy "wyleczyć", łykając tabletki?

- Niestety, tak. Z niepokojem obserwuję jak wiele suplementów wspomagających odchudzanie pacjenci zażywają bez konsultacji lekarza lub dietetyka. Skuteczne odchudzanie wymaga radykalnej zmiany nawyków żywieniowych, zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej. Niektórym osobom wydaje się jednak, że nie trzeba zmieniać stylu życia. Wystarczy kupić preparat, stosować go i czekać na rezultaty. Tak to, niestety, nie działa.

- Jakie ryzyko wiąże się z zażywaniem suplementów wspomagających odchudzanie?

- Nie są to substancje obojętne dla organizmu. Ich działanie redukujące tkankę tłuszczową jest wątpliwe, mogą natomiast powodować wzrost ciśnienia tętniczego krwi, zaburzenia rytmu serca, podrażnienie śluzówki przewodu pokarmowego, reakcje alergiczne, odwodnienie. Stosowane długotrwale, zwłaszcza u osób z licznymi schorzeniami, mogą spowodować spustoszenie w organizmie.

- Czy to ryzyko się opłaca? Czy kuracje odchudzające oparte na łykaniu tabletek pozwalają zrzucić zbędne kilogramy?

- Niektóre suplementy, mające dobrze udokumentowane działanie, mogą stanowić cenne uzupełnienie diety. Bardzo często pacjenci, stosujący wyłącznie suplementy, skarżą się, że nie pomagają im one schudnąć. Większość z tych preparatów działa bowiem jak placebo. Na prawie każdym opakowaniu suplementu wspomagającego odchudzanie widnieje informacja, że działa on w połączeniu z racjonalną dietą i aktywnością fizyczną. Na ile więc pozytywne efekty utraty wagi zawdzięczamy danemu suplementowi, a na ile zmianie nawyków żywieniowych? Można przypuszczać, że bez preparatu efekt byłby podobny.

- A co właściwie jest w tych suplementach?

- Suplementy często zawierają zioła, błonnik, wyciąg z zielonej herbaty, sprzężony kwas linolowy (CLA) lub kwas hydroksycytrynowy, które mają przyspieszać spalanie tłuszczu. Popularne są suplementy zawierające chrom, który teoretycznie ma hamować apetyt na słodycze. Jego działanie wciąż nie jest udowodnione. W licznych opracowaniach naukowych zaznacza się, że wymaga dalszych badań. Powinno się stosować go w niewielkich ilościach tylko u osób z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej.

Istnieją również preparaty, które hamują wchłanianie tłuszczów. Jeśli pacjent nie stosuje niskotłuszczowej diety, wywołują one jednak przykre dolegliwości. Pacjenci często rezygnują z nich, bo objawy uboczne są tak uciążliwe, że nie są w stanie kontynuować ich zażywania.

Bywa, że pacjenci sięgają po leki przeczyszczające. Mogą być niebezpieczne, ponieważ stosowane przewlekle podrażniają śluzówkę przewodu pokarmowego, zaburzają proces wchłaniania składników pokarmowych, powodują odwodnienie organizmu i uzależniają.

- A chińskie zioła na odchudzanie?

- To wielka niewiadoma. Zażywanie ziół z internetu jest dużym ryzykiem. Nikt nie wie dokładnie, jaki jest ich skład.
- Jak zatem bezpiecznie rozpocząć odchudzanie?

- Najlepiej udać się do poradni metabolicznej, w której pracuje lekarz i dietetyk. W takim miejscu powinniśmy otrzymać informacje dostosowane do indywidualnych potrzeb. Niekiedy potrzebna jest również pomoc psychologa. Niestety, do tej pory nie wynaleziono magicznej tabletki na odchudzanie i żaden suplement nie zastąpi racjonalnej zmiany stylu życia.

Rozmawiała NATALIA ADAMSKA

Tabletki nie zastąpią diety

W Krakowie odbywa się dziś I Konferencja Szkoleniowa "Suplementy diety korzyści i zagrożenia" pod patronatem Małopolskiej Wyższej Szkoły Zawodowej im. J. Dietla w Krakowie. Organizatorem jest Centrum Edukacji i Poradnictwa Żywieniowego Nutri Center.