Winda - jeden z dwóch najbardziej kontrowersyjnych elementów remontu - bardzo dobrze "siadła" w zabytkowej klatce schodowej Fot. Wacław Klag
INWESTYCJA. W Sukiennicach, najstarszej siedzibie Muzeum Narodowego prace dobiegły końca
Inwestorem zastępczym był Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa, a wykonawcą wrocławska firma Integer. Remont kosztował 44,5 mln zł i został sfinansowany ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W pustych jeszcze salach wystawowych i magazynach trwa - pod nieobecność dzieł sztuki i wyposażenia - testowanie nowoczesnych urządzeń: klimatyzacji, ogrzewania, czujników, alarmów. Całość zaprezentowano wczoraj dziennikarzom i zaproszonym gościom.
Zmiany zaczynają się już od wejścia przesuniętego o jedną bramę w kierunku linii AB i wprowadzającego do pomieszczeń uzyskanych od władz miasta. Tu będzie się mieścić recepcja godna miejsca i szatnia. Druga szatnia pozostanie na półpiętrze. Klatka schodowa, doczyszczona i odmalowana, wyszlachetniała w kolorystyce innej niż dotąd, choć niekoniecznie nowej; jest - podobnie jak w westybulu na piętrze - odniesieniem do koloru tych ścian w XIX wieku.
Winda - jeden z dwóch najbardziej kontrowersyjnych elementów remontu - bardzo dobrze "siadła" w zabytkowej klatce schodowej: jest okrągła, a przeszklone ściany czynią ją mało widoczną.
Nowością dla publiczności Sukiennic będzie półpiętro. Niewidoczne z zewnątrz podniesienie dachu tablicowego (to był drugi mocno dyskutowany element remontu) dało nowe pomieszczenia. Obok części magazynowej wygospodarowano obszerną salę wielofunkcyjną, w której znajdą się stanowiska internetowe, a za rozsuwanymi drzwiami będzie miejsce na dyskusje, spotkania tematyczne, małe wystawy. Ściany w tej części półpiętra to stary oryginalny mur Sukiennic. Dużą atrakcją są odkryte podczas remontu fragmenty XVI-wiecznej polichromii; będzie je można oglądać na półpiętrze, a części schodzące ku parterowi przez specjalną szybę w podłodze.
Na półpiętrze będzie się mieścić kawiarnia, która od wiosny do jesieni zajmie również część otwartych tarasów od strony wschodniej. Ta strona tarasów, dostępna dla publiczności, to wspaniały punkt widokowy, z którego widać nie tylko część Rynku, ale i średniowieczny układ urbanistyczny. Tarasy od strony zachodniej z racji trudniejszego dostępu udostępniane będą okazjonalnie.
Piętro Sukiennic to - jak dotąd było - miejsce wystaw stałych sztuki XIX wieku. Sala Hołdu Pruskiego zachowała dotychczasową kolorystykę, choć świeżo położony róż pompejański różni się od poprzedniego solidnie zabrudzonego w ciągu lat. Podobnie jest z zielenią w sali Michałowskiego. Sala Trójki otrzymała nowy kolor, który w dawnych wzornikach nazwano by zapewne gołąbkowym.
Nową kolorystykę, bardzo dobrą, uzyskał westybul na piętrze, który będzie salonikiem wypoczynkowym dla zwiedzających utrzymanym w stylu i klimacie XIX wieku; kopie XIX-wiecznych mebli i klasyczne rośliny (palmy, a jakże...) pomogą przenieść się w czasy, gdy powstawały eksponowane na tym piętrze dzieła.
Nowe, a przecież dawne Sukiennice przedstawiał wczoraj czyniący honory domu Janusz Czop, główny konserwator w Muzeum Narodowym. Wkrótce już sale i magazyny zaczną się zapełniać; na Zamku Królewskim w Niepołomicach, gdzie na czas trwania remontu przeniesiono stałą wystawę z Sukiennic, rozpoczyna się wielkie pakowanie.
Oficjalne otwarcie Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach nastąpi prawdopodobnie jesienią. Decyzje co do dokładnej daty zapadną w najbliższych dniach.
(AN)
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?