MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie twarze księdza infułata Bryły

Redakcja
KSIĄŻKI. Ksiądz infułat Jerzy Bryła, który w tym roku skończył 85 lat, doczekał się książki ukazującej jego życie. To wywiad rzeka przeprowadzony przez Janusza M. Palucha pt. "Wczoraj i dziś". W środę w krakowskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia odbyła się uroczysta promocja książki.

Poprzedziła ją część oficjalna, w której ksiądz infułat, od dekad będący m.in. duszpasterzem środowisk twórczych, odebrał życzenia i gratulacje od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego – przypomnijmy w marcu duchowny otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, od prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, od prezesa ZASP-u Olgierda Łukaszewicza, a także, osobiście, od przewodniczącego Rady Miasta Bogusława Kośmidera i króla Bractwa Kurkowego Mirosława Malinowskiego.

Wspomniany tom Wydawnictwa Petrus to zapis spotkań - jak mówił Janusz M. Paluch w rozmowie z Markiem Mirosławskim, elegancko prowadzącym ów wieczór – z kilku lat. Pokazuje dzieciństwo wśród wspaniałych rodziców i siostry, dorastanie do stanu duchownego, jak i lata pracy – w Rajczy, Bielsku-Białej, wreszcie od 1958 r. w Krakowie.
Rozmowy to także obraz wielkich postaci krakowskiego Kościoła - z kard. Adamem Sapiehą, kard. Franciszkiem Macharskim i oczywiście Karolem Wotyłą, z którym ks. Jerzego Bryłę łączyły bliskie relacje; najpierw zastąpił ks. Wojtyłę jako duszpasterz akademicki, później, w roku 1969, z woli kard. Wojtyły został duszpasterzem środowisk twórczych.

Od dekad duszpasterzuje też osobom głuchoniemym, których język i problemy poznał na tyle, by być zapraszanym na międzynarodowe konferencje. Jest i kapelanem Bractwa Kurkowego. Oczywiście oddaje książka również 30 lat spędzonych przez proboszcza Jerzego Bryłę w parafii pod wezwaniem Najświętszego Salwatora. – Salwator był moim przeznaczeniem – wyznał ks. Bryła podczas spotkania i tak też zatytułowany jest ów rozdział. Listę dokonań ks. Bryły znają nie tylko jego parafianie. Teraz ta ważna książka oddaje całą piękną drogę życia ks. Bryły.

Rozmowy są też potwierdzeniem poczucia humoru ks. Bryły, co dowodzi choćby taki fragment: „Urodziłem się podobno bardzo brzydki. Mamusia nie chciała mnie pokazać tatusiowi, bo myślała – będzie pewnie niezadowolony. Jednak był szczęśliwy; choć urodziłem się bardzo pomarszczony, to stopniowo te zmarszczki znikały i teraz prawie zupełnie ich nie mam. (śmiech)”. To słówko „śmiech” przerywa wypowiedzi duchownego niemal na każdej stronie.

Przede wszystkim jednak odnajdujemy w książce duchownego, który życzliwością dla ludzi, otwartością, tolerancją zjednuje sobie uznanie, szacunek i sympatię. Który – mimo skali swych zasług z 61 lat, jakie minęły od święceń kapłańskich, zachował dystans do siebie. Oddaje to opinia ks. dr Roberta Nęcka, rzecznika krakowskiej kurii metropolitalnej, iż ksiądz infułat „jest typem kapłana, który imponuje zdrowo pojętą religijnością, otwartością, roztropnością i inteligencją. Obyty w świecie, a jednocześnie zwykły i prosty”.

WACŁAW KRUPIŃSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski