MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Europeum powinno pokazywać sztukę w sposób godny XXI wieku

Redakcja
KONTRA. Europeum - ta nazwa powinna zobowiązywać. Nie tylko do tego, by pokazać dzieła europejskie. Ale także, by mówić o tym w sposób nowoczesny. Taki jak robi to Europa, w której żyjemy - z XXI wieku.

Zmiana dawnego spichlerza w nowe muzeum jest doskonale widoczna. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to nowoczesna winda, w której spotykają się metal i szkło. Wyjazd na piętro budzi apetyt na więcej. Na spotkanie dawnej sztuki i nowoczesności, może nawet futuryzmu.

Tym większe zdziwienie budzi aranżacja wnętrza, w którym zebrano dzieła. To przykład tradycyjnej, klasycznej pracy, jaką znamy z sal nie tylko krakowskich, ale i wielu zagranicznych muzeów. Obraz obok obrazu, rzeźba obok rzeźby, obok tabliczki z informacjami. Pytanie, czy to dziś wystarczy?

Niedawno Muzeum Narodowe pokazało odnowioną Atmę - willę Karola Szymanowskiego w Zakopanem. Tam klasyczne podejście do eksponowania zbiorów spotkało się z wizją godną XXI wieku - ery in-ternetu, komputerów, smartfo-nów, tabletów, bezprzedowo-wej sieci wifi. Tej ostatniej w Europeum niestety, nie wychwyciłem.

Ekspozycję w Zakopanem uzupełniały multimedia. I nie grały drugoplanowych ról, ale były pełnoprawnymi partnerami dla zebranych pamiątek po znakomitym kompozytorze.

Nieliczne multimedia znajdujące się w Europeum są w defensywie. Nie wspierają ekspozycji, ale chowają się za nią. Można przejść obok nich, nawet nie zauważając, że istnieją. Gdyby znalazło się ich więcej, mogłyby znakomicie uzupełniać obrazy Bruegla czy Lotta. Pomagać w przyciągnięciu nowej publiczności. Tej, która muzea traktuje często jak strefę skażoną.

Multimedialne, interaktywne ekspozycje robią dziś wielką karierę. Wystarczy przypomnieć, jak dużym sukcesem było otwarcie "Szuflady Szymborskiej" w kamienicy Szo-łayskich. Publiczność w takiej koncepcji poznaje przeszłość, a zarazem wprowadzana jest w stan przypominający grę. I wcale nie musi to deprecjonować muzealnego statusu.

Tymczasem Europeum próbuje tylko urzekać czarem przeszłości. Kraków takich miejsc ma jednak wiele na mapie. Nowe muzeum, skądinąd miejsce z dużym potencjałem, powinno myśleć w sposób nowocześniejszy. Krótko mówiąc - bardziej po europejsku.

Rafał Stanowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski