Malejonek przypomni o pannach wyklętych

Darek Malejonek - specjalista od trudnych tematów Fot. archiwum muzyka

MUZYKA. Projekt ten został zainspirowany losami kobiet związanych z polskim podziemiem zbrojnym, które nie złożyło broni po zakończeniu wojny

To nie pierwsze jego tego typu przedsięwzięcie. Rok temu ukazał się album "Morowe panny", na którym polskie piosenkarki oddawały hołd swym rówieśniczkom z czasów Powstania Warszawskiego.

Prawdziwi bohaterowie

- Z pomysłem tego przedsięwzięcia zwróciła się do mnie Fundacja Niepodległości - tłumaczy Malejonek.

- Początkowo nie byłem zdecydowany, bo przecież dopiero co zrobiłem "Panny morowe", a i o samym temacie wiedziałem niewiele. Za moich szkolnych czasów nie uczono o żołnierzach wyklętych, a jeśli mówiono coś oficjalnie, to tylko w negatywnym kontekście. Dlatego zacząłem czytać - i odkryłem postacie wspaniałych ludzi, prawdziwych bohaterów. To poruszyło moje serce. Dlatego postanowiłem wejść w ten temat - podkreśla.

Darek Malejonek zaprosił do nagrania płyty kilka ulubionych wokalistek. Są wśród nich cieszące się komercyjną popularnością gwiazdy, jak Kasia Kowalska, Halina Mlynkova czy Marika, ale również artystki ze sceny alternatywnej - choćby raperki Milu, Dore i Mona, soulowe siostry Przybysz oraz rockowe wokalistki Marcelina czy Ania Brachaczek z grupy Biff.

- Moje pokolenie niewiele wie o żołnierzach wyklętych - przyznaje Marika. - To dramatyczne historie, które na szkolnym poziomie są trudne do przyswojenia. Dlatego postanowiliśmy je przybliżyć w strawniejszej formie. Pokazujemy ją z kobiecej perspektywy, która zadziałała przy okazji "Morowych panien". W polskiej historii jest wiele tego typu białych plam, o których ktoś tam coś słyszał, a tak naprawdę niewiele osób wie o nich coś konkretnego - dodaje. Muzykę z wyjątkiem utworu sióstr Przybysz skomponował pomysłodawca projektu. Teksty napisały zaproszone piosenkarki.

"Inka" patronką

Okazuje się, że choć żołnierzami wyklętymi byli przede wszystkim mężczyźni, nie zabrakło wśród nich również i młodych kobiet.

- Było ich całkiem sporo, sanitariuszki, łączniczki - tłumaczy Malejonek. - Ich patronką jest siedemnastoletnia "Inka". Ponieważ była łączniczką, znała wszystkie kody. Dlatego kiedy złapali ją, chcieli z niej za wszelką cenę je wydobyć - opowiada.

Torturowali ją przez pół roku - i nic nie zdradziła. Od księdza, który ją spowiadał przed śmiercią, wiadomo, że przebaczyła oprawcom. - I to jest dla mnie najbardziej niesamowite - że nie uległa pokusie nienawiści, a dzięki wierze zaznała pokoju serca. Piosenkę o "Ince" - "Jedna chwila" - zaśpiewała na płycie moja córka Kasia - dodaje lider Maleo Reggae Rockers.

Potrzeba bohaterów

- Tu nie chodzi o żaden sentymentalizm - podkreśla Darek Majelonek.

- Piosenki te dają czadu teraz i tutaj, w konkretnym miejscu i czasie. Bo przecież obecnie w Polsce też toczy się walka o przyszłość. Ludzie męczą się z niespłaconymi kredytami, rozpadają się małżeństwa, trudno znaleźć pracę. W takich chwilach potrzeba bohaterów, tych, którzy udowodnili ofiarą swego życia, że nawet w najtrudniejszych czasach można być mężnym - tłumaczy artysta.
 

Twierdzi, że nie chodzi też o zemstę. - Nasz kraj jest już wystarczająco podzielony i poraniony. Ta płyta ma jednoczyć,bo żołnierze wyklęci to przecież bohaterowie nas wszystkich - dodaje.

Podobne podejście do tematu mają wokalistki biorące udział w projekcie. - Żołnierze wyklęci byli polskimi bohaterami - zaznacza Marika. - Tymczasem po wojnie poszukiwano ich listami gończymi, jak zbrodniarzy. Dla żołnierzy wyklętych wojna skończyła się dopiero w połowie lat 60. Ich rodziny spotkała niezasłużona krzywda - wykrwawiały się przez tyle lat dla wolnej Polski, a przyklejano im łatkę przestępców. Dzisiaj tamte historie są dla odmiennych frakcji politycznych przyczynkiem do urządzania bezsensownych awantur. Tymczasem to nasza wspólna historia - i my chciałyśmy okazać tamtym bohaterom swój szacunek. Unikając przy tym patosu, kubłów krwi czy wielkich słów. I mam nadzieję, że to się udało - mówi.

Zagrają w Krakowie

13 września w warszawskim parku Sowińskiego odbędzie się premiera koncertowa "Panien wyklętych".

Wystąpią wszystkie uczestniczki projektu z zespołem Darka Malejonka. Wstęp ma być bezpłatny. Potem projekt wyruszy w Polskę - choć wtedy trudno będzie zgromadzić cały zestaw wokalistek na każdym koncercie.

[email protected]