Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Surrealistyczny świat własny w "Loży"

JOLANTA ANTECKA
Ewa Worytkiewicz na wernisażu wystawy swojego malarstwa FOT. WACŁAW KLAG
Ewa Worytkiewicz na wernisażu wystawy swojego malarstwa FOT. WACŁAW KLAG
SZTUKA. Ewa Worytkiewicz znana jest ze sceny. Jej inne wcielenie poznajemy obecnie w "Loży", gdzie otwarto wystawę malarstwa aktorki, która sięgnęła po inne, odległe od jej profesji środki wyrazu. Wystawa to malarski debiut.

Ewa Worytkiewicz na wernisażu wystawy swojego malarstwa FOT. WACŁAW KLAG

Dlaczego człowiek żyjący ekspresją słowa (gestu też, ale głównie słowa) sięga nagle po sztukę z natury milczącą? Ewa Worytkiewicz mówi, że pod wpływem impulsu.

Półtora roku temu zaczęła się jej przygoda z rzeźbą, a przed kilku miesiącami zaczęła malować - i robi to dobrze. Maluje dużo; na wystawie w "Loży" znalazło się kilkadziesiąt obrazów z półrocza.

Nie uczyła się malarstwa, ale ma wrażliwość, intuicję i - co ważne - świadomość tego co chce powiedzieć, jakich środków użyć, w jakiej formie zamknąć malarską wypowiedź.

Żywiołowość skojarzeń nie zwalnia ze staranności malarskiej. Ekspresja nie jest rezygnacją z niuansów. Spore wymagania stawia Ewa Worytkie-wicz swojemu malarstwu.

Najbliżej jej do surrealizmu, ale wydeptuje w tę stronę własną ścieżkę, posługując się azymutem osobistych doświadczeń świata.

Ewa Worytkiewicz to jedno z najbardziej zdumiewających zjawisk, jakie spotkałam w malarstwie nieprofesjonalnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski