Niesamowity jest charakter związku tresera ze zwierzętami. Dla niego jest to jednak zwykła praca. FOT.GREG MARINOVICH, GALERIA PAUZA
Jeżeli twoje zdjęcie nie jest wystarczająco dobre, oznacza to, że nie podszedłeś wystarczająco blisko - te słowa Roberta Capy stały się życiową maksymą Grega Marinovicha, fotoreportera wojennego i laureata prestiżowej nagrody Pulitzera, który zdobył uznanie właśnie dzięki temu, że zawsze znajdował się w epicentrum największych na świecie konfliktów. Z bliska fotografował okrucieństwo wojen i ludzi, którzy umierali na jego oczach.
Realia wojenne to jednak niejedyne pole zainteresowań fotoreportera. Możemy się o tym przekonać, oglądając fotoreportaż Grega Marinovicha prezentowany właśnie w Galerii Pauza.
Seria czarno-białych zdjęć zatytułowana "Warszawski Cyrk" odsłania kulisy życia i pracy cyrkowców. Greg Marinovich dokumentuje każdy ich krok. Widzimy więc m.in., jak przygotowują się do występów, jak trenują zwierzęta i wreszcie, jak żyją, gdy na scenie gasną światła reflektorów.
Marinovich celowo odziera świat bohaterów swego reportażu z kolorów, konfrontując bajkowe, a więc stereotypowe wyobrażenia o cyrkowcach. Jakby chciał powiedzieć: to nie bajka, a jedynie szara rzeczywistość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?