Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktor odnaleziony

RAFAŁ STANOWSKI
Marian Dziędziel FOT. TOMASZ BOŁT
Marian Dziędziel FOT. TOMASZ BOŁT
"Aktor odnaleziony. Marian Dziędziel" - tak nazywa się 55-minutowy film, do którego kończą się właśnie zdjęcia. W najbliższych dniach zostaną nakręcone ostatnie ujęcia na Śląsku, w rodzinnym regionie znakomitego aktora.

Marian Dziędziel FOT. TOMASZ BOŁT

FILM. Marian Dziędziel, znakomity krakowski aktor, stał się bohaterem filmu. Tym razem jednak nie gra, a opowiada o sobie w dokumencie Marty Węgiel.

- Przeżyłam szok, gdy zobaczyłam Mariana Dziędziela w filmie "Wesele" - opowiada reżyserka Marta Węgiel, na co dzień pracująca w TVP Kraków. - To był gejzer talentu. Wtedy pomyślałam sobie, że to znakomity bohater dokumentu. Człowiek, o którym trzeba opowiedzieć.

Ujęcia do filmu realizowano już w Krakowie. Zobaczymy występy Mariana Dziędziela w filmach, Teatrze im. Juliusza Słowackiego oraz Piwnicy pod Baranami. O aktorze opowiadać będą m.in. Kazimierz Kutz, Wojtek Smarzowski, Krzysztof Orzechowski, Mikołaj Grabowski, Jerzy Trela, Krzysztof Krauze, Rafael Lewandowski i Stanisław Zajączkowski. Na Śląsku nagrana zostanie jeszcze m.in. rozmowa z aktorem Franciszkiem Pieczką oraz rodziną aktora.

- Czuję się trochę dziwnie i głupio - wyznał nam ze skromnością Marian Dziędziel. - Trudno mi rozmawiać na ten temat. Zgodziłem się i wziąłem to na swoje bary. Nie jestem bohaterem. Wykonuję tylko swój zawód.

Aktor zdradził nam, że film nie będzie przeglądem jego życia. - Skupimy się na najważniejszych chwilach - usłyszeliśmy. - Nigdy nie dążyłem do tego, by wystąpić w dokumencie na swój temat. Ufam Marcie, ale czuję napięcie, co z tego wyjdzie. Jestem ciekaw pierwszej projekcji - stwierdził.

Marta Węgiel zna aktora od ponad 20 lat. - Na początku trochę się chyba niepokoił, ale potem przełamałam tamę - opowiada reżyserka o współpracy z Marianem Dziędzielem. - W filmie opowiadamy nie tylko o radosnych chwilach, nie tylko o sławie i nagrodach. Mówimy też o sprawach trudnych. Marian Dziędziel opowiada o tym w sposób wyjątkowy, normalnie, jak ktoś bliski, a nie gwiazda kina - mówi.

Reżyserka wspomina, że aktor cieszy się bardzo dużą sympatią nie tylko ludzi ze środowiska, ale także publiczności. - Gdy kręciliśmy przy Rynku Głównym, co chwilę ktoś podchodził, prosił o zdjęcie lub autograf - mówi. - Piękne słowa powiedział też Redbad Klijnstra. Witając się z aktorem, rzucił: "Witam nasze dobro narodowe" - dodaje.

W filmie zobaczymy aktorskie wcielenia Mariana Dziędziela, który zagrał m.in. w "Weselu", "Domu złym", "Grach ulicznych", "Śmierci jak kromka chleba", "Vinci" czy "Krecie". Marcie Węgiel udało się także odnaleźć nagrania "Telewizyjnego Koncertu Życzeń", który prowadził aktor.

- Długo nie mogłam ich zlokalizować, wydawało mi się, że gdzieś przepadły - opowiada reżyserka. - Daliśmy nawet ogłoszenie do "Kroniki", licząc, że ktoś posiada nagranie z tamtego czasu. Nikt się nie zgłosił. W końcu w archiwum telewizji odnaleźliśmy ostatnią taśmę. To był szczęśliwy zbieg okoliczności.

Film zamówiła TVP2 kierowana przez Jerzego Kapuścińskiego. Emisja planowana jest wstępnie na koniec tego roku. Marta Wegiel jest z tego faktu zadowolona. - W październiku odbędzie się benefis Mariana Dziędziela, na którym mam nadzieję nagrać ciekawe ujęcia - zdradza reżyserka.

To również pierwszy od wielu lat tak duży film o tematyce kulturalnej realizowany przez ekipę z Krzemionek. Marta Węgiel przypomina, że Kraków ma jeszcze wielu fascynujących bohaterów do pokazania. Potrzeba na to jednak tego, bez czego nie byłoby również ani kina, ani teatru, czyli pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski