Wystawa "dzieło-działka" jest zwieńczeniem trzyletniego projektu badawczego, prowadzonego przez Muzeum Etnograficzne. Projektu, który w dużej mierze zmienił patrzenie na ogródki działkowe i odsłonił ich fascynujący świat. - To są ekologiczne domy kultury. Miejsca, które wytworzyły własną subkulturę: zasady, zachowania i kody - mówi Antoni Bartosz, dyrektor muzeum.
I o tej właśnie subkulturze i jej zachowaniach opowiada wystawa. Podzielono ją na dwie części. W obu pokazane są zdjęcia Aleksandra Duraja, portrety działkowców i ich ogródków. W pierwszej części obserwujemy "życie zewnętrzne", toczące się w rytmie pór roku. Widzimy prace w ogrodzie, ale i wypoczynek. Oglądamy choćby narzędzia, niejednokrotnie będące dowodem na - jak mówi Magdalena Zych, koordynator projektu - "zmysł kreatywności i innowacyjności". Choćby odstraszacz na krety zrobiony z puszki po piwie albo grill stworzony z... bębna pralki. Ale są też narzędzia, przekazywane z pokolenia na pokolenie. - To dowodzi, jak istotna na działkach jest pamięć, wspomnienie, więzi międzyludzkie - tłumaczy Magdalena Zych.
Takie przedmioty właśnie trafiają do kolekcji muzeum. Ale to nie wszystko. W drugiej części wystawy stajemy już naprzeciw historii samych działkowców, którzy opowiadają o swojej pasji, życiu na działkach, nawiązywaniu więzi sąsiedzkich. To fragmenty nagrań zarejestrowanych podczas badań.
(ŁUG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?