Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukcesy wyrzuconych

Redakcja
Muzycy i śpiewacy wyrzuceni z Capelli Cracoviensis przez dyrektora Jana Tomasza Adamusa nagrali płyty, które otrzymały nominacje do nagrody Fryderyk 2012 w kategorii klasyka.

MUZYKA. Muzycy zwolnieni z Capelli Cracoviensis zostali nominowani do tegorocznych Fryderyków

Roman Widaszek, świetny klarnecista, który na wiosnę zeszłego roku otrzymał wymówienie z Capelli Cracoviensis, gdyż był temu zespołowi nieprzydatny, zdobył wraz ze swoim Trio dwie nominacje za płytę "Polish Chamber Music for Wind Instruments".

- Zostałem zwolniony z Capelli wraz z ośmioosobową grupą dętą przez dyrektora Adamusa. Tym bardziej mnie cieszy sukces naszej płyty. Może nawet w kontekście Capelli bardziej smakuje - mówi Roman Widaszek, który po odejściu z Capelli Cracoviensis, zrobił habilitację i m.in. uczy w Akademii Muzycznej w Katowicach. - Sprawę Capelli Cracoviensis do dziś śledzę i żałuję, że prezydent Krakowa nie skorzystał z możliwości, by na czele tego zespołu postawić Shlomo Mintza.

Krążek, na którym Roman Widaszek występuje z dwojgiem muzyków: Tadeuszem Tomaszewskim, grającym na rogu, oraz pianistką Anną Domańską, został nominowany w dwóch kategoriach: Album Roku Muzyka Kameralna i Fonograficzny Debiut Roku. Na płycie, wydanej przez DUX, odnaleźć można, jak zauważają wykonawcy "wirtuozowski popis trzech instrumentów w różnych kombinacjach". Znalazły sie na nim trzy utwory: "Duo na klarnet i fortepian" Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego, "Sonata na róg i fortepian" Wojciecha Kilara oraz "Grand Trio na fortepian, klarnet i róg" Franciszka Lessela. Nagranie zostało zrealizowane w sali koncertowej AM w Katowicach.

- Graliśmy ten repertuar długo, na wielu koncertach i w końcu udało nam się zdobyć sponsora, by zarejestrować utwory na płycie - mówi Roman Widaszek. - Te utwory pochodzą z różnych lat i nie są zbyt często wykonywane. Płyta to taka historia instrumentów dętych w pigułce, czyli z dziejów kameralistyki polskiej - podkreśla.

W kategorii Album Roku w muzyce klasycznej nominację otrzymał "Mikołaj Zieleński - Opera Omnia. Offertoria totus anni 1611", czyli sześć krążków nagranych przez Stanisława Gałońskiego. Pierwsza płyta została zarejestrowana przez Capellae Cracoviensis, gdy jej szefem był jeszcze Stanisław Gałoński, ale kolejne już przez Collegium Zieleńskiego. Seria wydana została przez DUX.

- Okazuje się, że sukcesy artystyczne odnoszą muzycy i śpiewacy zwolnieni przez dyrektora Adamusa jako bezużyteczni - powiedział nam Stanisław Gałoński. - Kilkanaście osób z moich 27 śpiewaków zostało albo wyrzuconych z Capelli Cracoviensis, albo odeszło, bo nie chciało się poddać weryfikacji - dodaje.

Nagrania zostały realizowane przez cztery ostatnie lata. Oprócz polskich solistów w rejestracji udział wzięli Emma Kirkby i Joel Frederiksen. - Nagrania dokonaliśmy według wszelkich zasad, tak jak zostało to napisane w partyturze - tłumaczy Stanisław Gałoński. - Jestem dumny z moich śpiewaków. Zrobili to wspaniale. Od początku byli świadomi, że uczestniczą w czymś niezwykłym - podkreśla.

I rzeczywiście. Projekt Stanisława Gałońskiego jest pierwszą rejestracją wszystkich dzieł (120 utworów) Mikołaja Zieleńskiego, nazywanego polskim Monteverdim. Obecnie Stanisław Gałoński przygotowuje się do zaprezentowania Zieleńskiego w Bazylice św. Marka w Wenecji. Artyści otrzymali na ten cel fundusze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Warto wspomnieć, że Włoskie Radio "Tre" właśnie emituje te nagrania Zieleńskiego nazywając je rewelacyjnym odkryciem ostatnich lat w Europie.

AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski