Chór Polskiego Radia w Krakowie nadal pracuje Fot. Anna Kaczmarz
Wczoraj Andrzej Siezieniewski, prezes Polskiego Radia i Jolanta Wiśniewska, członek zarządu, spotkali się w Krakowie z marszałkiem Markiem Sową. Rozmowy dotyczyły ewentualnego współprowadzenia przez województwo Chóru Polskiego Radia w Krakowie.
Przypomnijmy, że do tej pory deklarację finansowania zespołu, ale jedynie na jego działalność, a nie etaty, złożył minister kultury. Do tego zarząd Polskiego Radia postanowił także się dorzucić. Jednak dwa źródła finansowania, to zdaniem przedstawicieli zarządu za mało. Potrzebna jest więc "trzecia noga", którą mogłoby być województwo małopolskie.
Choć Radosław Kazimierski, rzecznik Polskiego Radia uważa, że za wcześnie jest mówić o konkretach, bo kolejne rozmowy będą miały jeszcze miejsce, marszałek Sowa powiedział nam definitywnie, że nie jest zainteresowany wspieraniem zespołu i że wyraził to podczas spotkania.
- Nie będziemy finansować kolejnej instytucji kultury - mówi Marek Sowa. - Jeżeli chór będzie organizacją pozarządową, to może się starać w naszych programach o granty. Podczas rozmowy dałem przykłady takich rozwiązań. Np. Orkiestra Akademii Beethovenowskiej działa na takich zasadach. Ale gwarancji, że zespół otrzyma granty, dać nie mogę, bo granty przydzielane są w ramach konkursu.
Przedstawiciele zarządu spotkali się wczoraj także z Aleksandrem Małkiewiczem, p.o. dyrektora Chóru Polskiego Radia w Krakowie. Z przeprowadzonych rozmów wynika jasno, że członkowie zarządu są zdecydowani, aby chór przestał istnieć w strukturach Polskiego Radia. Prawdopodobnie lada dzień zostanie przedstawiony scenariusz likwidacji zespołu. Można się spodziewać, że do jesieni zespół przestanie istnieć.
Jedyną nadzieją dla chóru wydaje się propozycja zarządu, aby chór przejęło stowarzyszenie, które zresztą już istnieje, złożone z chórzystów. W ten sposób zarząd radia pozbędzie się problemu, przenosząc cały ciężar odpowiedzialności utrzymania zespołu na stowarzyszenie. Według wstępnych ustaleń minister kultury jest skłonny przekazać na zespół 800 tys. zł, zaś zarząd radia ponad 400 tys. zł. Brakujące - do dopięcia rocznego budżetu - 500 tys. zł stowarzyszenie musiałoby pozyskać z innych źródeł, być może z grantów.
- Taką sytuację mieliśmy już w Krakowie. Dotyczyło to orkiestry radiowej, która w ciągu kilku lat po takich przekształceniach upadła. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Jednak nasze oficjalne stanowisko w tej sprawie przedstawimy za kilka dni - mówi Aleksander Małkiewicz.
Dziś w Warszawie zbiera się Rada Programowa Polskiego Radia, na posiedzeniu której sytuację w jakiej znalazł się chór przedstawi jego dyrektor.
Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?