Wyrzucili Dębskiego

     Były szef Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki Jacek Dębski został wyrzucony z Ruchu Społecznego AWS. Decyzję w tej sprawie podjął wczoraj Sąd Koleżeński partii.
     Według niego, chodzi przede wszystkim o wywiad Dębskiego dla jednej z gazet. W wywiadzie tym były szef UKFiT mówił, że jeden z liderów AWS domagał się od niego znalezienia "kwitów" na Kwaśniewskiego, byłego ministra kultury fizycznej i sportu. Dębski mówił, że polityk Akcji groził mu, że jeżeli nie spełni jego żądania, to znajdą się "kwity" na niego.
     Zarząd RS uznał, że ta wypowiedź "godzi w dobre imię partii" - poinformował Błaszkowskiego.
     Błaszkowski mówił, że podczas wczorajszego posiedzenia sądu Dębski tłumaczył, że "nie wytrzymały mu nerwy" i stąd wywiad. Dodał, że członkowie sądu ocenili, że politykowi tej klasy co Dębski nerwy nie powinny puszczać. W tej sytuacji - mówił Błaszkowski - sąd jednogłośnie poparł wniosek Zarządu RS AWS.
\\\*
     Zawiadomienie grupy posłów SLD o domniemanym przestępstwie przeciwko prezydentowi, złożone w środę, w związku ze "sprawą Dębskiego" prokuratura rozpatrzy razem z wcześniejszym pismem Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczącym tej sprawy.
     (PAP)

     Wielka polityka, kampania wyborcza i walka o władzę wyglądają u nas tak: pan Marek Barański z szanowanego, poważnego pisma "Nie" ma znajomego nazwiskiem Józef Kowalski, którego zwolniono z UOP. Pan Kowalski ma kolegę, który też ewentualnie mógłby się zakolegować z Barańskim, gdyby go do tego namówił kolega obu - Kowalski. Kolega Kowalskiego ma z kolei także kolegę i ten kolega kolegi znajomego Barańskiego ciągle pozostaje w UOP. Jak twierdzi Kowalski, a za nim jego znajomy Barański, kolega kolegi Kowalskiego uczestniczy w grze przeciwko prezydentowi Kwaśniewskiemu. Na razie kolega Barański nagrywa rozmowę z kolegą Kowalskim o przygotowaniu prowokacji przeciw Kwaśniewskiemu. Kluczowa wypowiedź brzmi: "No, jeśli to w tej chwili tak jest, w przypadku tego (...), to myślę, że tak, no ale, wie pan...".
     Po tej jasnej i nie budzącej wątpliwości demaskacji spisku i zamachu stanu, kolega Barańskiego, poseł Szmajdziński oskarża rząd o używanie UOP-u jako narzędzia politycznego, a koledzy Szmajdzińskiego z SLD składają skargę do prokuratury. Szef kolegów, Miller, żąda zwołania speckomisji ds. specsłużby.
     Sprawa jest poważna, ale mój kolega nazwiskiem Jan Malinowski tylko się śmieje. No i co ja mam za kolegów - żadnego pożytku.
MACIEJ RADWAN RYBIŃSKI