Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie opiekunowie nie odzyskają świadczeń

GRZEGORZ SKOWRON
PRAWO. Odebranie świadczeń pielęgnacyjnych blisko 150 tysiącom osób opiekujących się niepełnosprawnymi było niezgodne z konstytucją. Nie oznacza to, że otrzymają one należne im pieniądze.

Zmiana zasad przyznawania świadczeń pielęgnacyjnych była bardzo kontrowersyjna. 1 lipca tego roku wygasły bowiem wszystkie dotychczasowe decyzje przyznające pomoc finansową, a o nowe zasiłki mogli się starać tylko ci, którzy spełniali ostrzejsze niż poprzednio kryteria. Efekt? Prawo do pomocy w nowej formie utrzymało niespełna 94,7 tys. osób. Wcześniej świadczenia pobierało blisko 245 tys. opiekunów niepełnosprawnych.

Trudno się więc dziwić, że do biura rzecznika praw obywatelskich lawinowo napływały skargi od osób, którym państwo przestało pomagać. Prof. Teresa Lipowicz uznała, że odbierając prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, Sejm naruszył konstytucyjną gwarancję praw nabytych i zaufanie obywateli do państwa.

Wczoraj te wątpliwości podzielił Trybunał Konstytucyjny. Uzasadniając wyrok, sędzia Leon Kieres podkreślał, że nie można pozbawiać praw nabytych nawet wtedy, gdy nowe przepisy mają ograniczyć nadużycia. Resort pracy twierdził, że wiele osób bierze pieniądze, a wcale nie opiekuje się niepełnosprawnym krewnym, nawet mieszka na drugim końcu Polski.

Prof. Kieres nie pozostawił jednak żadnych złudzeń - uchylenie niekonstytucyjnych przepisów nie oznacza automatycznego odzyskania uprawnień do świadczeń, a tym bardziej nie rodzi żadnych roszczeń o wypłatę zaległych pieniędzy. - Doprowadzenie do zgodności z konstytucją wymaga zmian w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Mający na to wpływ powinni to zrobić bez zbędnej zwłoki - podkreślił Leon Kieres.

Rząd pracuje nad nowymi regulacjami dotyczącymi świadczeń pielęgnacyjnych, bo urzędnicy spodziewali się, że TK uzna obecne przepisy za sprzeczne z Konstytucją. Konsultowany przez resort pracy projekt przewiduje, że więcej osób niż teraz otrzyma pieniądze, ale nie ma w nim żadnych przepisów dotyczących przywrócenia blisko 150 tys. odebranych niekonstytucyjnie świadczeń. Tylko w tym roku w budżecie trzeba by znaleźć na nie 683 mln zł.

Ale takie regulacje mogą się pojawić. Tak stało się w przypadku niekonstytucyjnych przepisów zabierających emerytury tym, którzy nie zrezygnowali z pracy. Sejm debatuje nad ustawą umożliwiającą emerytom wypłatę zaległych emerytur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski