Fot. Archiwum
Ta próba przemytu wprowadziła w osłupienie nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Na przejściu w Medyce, w słoiku w bagażu podręcznym 42-letniego obywatela Ukrainy, znaleziono... 290 pijawek! Tłumaczył, że wiózł je do Polski, gdzie miały być wykorzystane przy leczeniu choroby nóg.
Wcześniej, również w Medyce, w bagażu innego Ukraińca odkryto 20 pijawek, które jechały do Portugalii. 40-latek przekonywał celników, że miały służyć leczeniu schorzenia dłoni, a kupił je w aptece w Czerniowcach.
Ani jeden, ani drugi mężczyzna nie wiedział, że pijawki lekarskie (Hirudo medicinalis) to gatunek zagrożony, więc chronione są na mocy konwencji waszyngtońskiej CITES. I że aby móc je przywieźć do Polski, trzeba posiadać zezwolenie Ministerstwa Środowiska.
Takiego dokumentu nie posiadała też 42-letnia Polka, która przez przejście w Krościenku próbowała wwieźć 13 opakowań maści z wyciągiem z pijawek, używanych w zabiegach medycyny azjatyckiej.
- Przypadków przemytu z Ukrainy pijawek i preparatów z wyciągiem z nich nie było u nas od kilku dobrych lat - nie ukrywa Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu.
Zajmująca się leczeniem pijawkami hirudoterapeutka z Krakowa Joanna Drozdowska nie ukrywa, że proceder przemytu pijawek ze Wschodu to skutek wzrostu zainteresowania medycyną naturalną. Przestrzega jednak, że wykorzystywanie zwierząt pochodzących z nielegalnych połowów, a nie hodowanych w laboratoriach, może zakończyć się tragicznie. - Pijawki z laboratoriów mają styczność tylko z wodą i szkłem. Nie wiemy, z czym zetknęły się te przywożone z Ukrainy. Może np. z innymi zwierzętami? A przecież będą miały kontakt z naszą krwią - mówi Joanna Drozdowska.
Koszt zakupu pijawki z certyfikatami w polskim sklepie internetowym to wydatek ok. kilkunastu złotych, na Ukrainie - około 2,5 zł. Pijawki z nielegalnych źródeł są jeszcze tańsze. W Polsce istnieje tylko jedna hodowla tych zwierząt - w Namysłowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?