Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo ściśle tajny kontrakt CBA

EWA KOPCIK
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Centralne Biuro Antykorupcyjne przez kilka lat przygotowywało przetarg na zakup systemu informatycznego, by ostatecznie go nie ogłosić. Do negocjacji prowadzonych zamiast przetargu zaproszono tylko wybrane firmy. Jedną z nich w tym samym czasie interesowali się agenci CBA, bo jej pracownicy byli podejrzewani o korupcję. Ostatecznie to właśnie z tą firmą podpisano umowę...

Fot. Ingimage

KONTROWERSJE. Centralne Biuro Antykorupcyjne zleciło budowę systemu informatycznego firmie podejrzewanej przed kilku laty o... korupcję

Chodzi o wdrożenie w CBA systemu informatycznego działającego pod nazwą NIWA (Narzędzie Informatycznego Wspomagania Administracji). Jego zadaniem jest obsługa kadrowa, finansowa i logistyczna. W swoim raporcie za 2010 r. CBA informowało o zakończeniu trwających kilka lat prac przygotowujących postępowanie przetargowe, w wyniku czego podpisano umowę na budowę systemu. "Pozwoli on zintegrować informacje rozproszone dotychczas w różnych zbiorach danych CBA" - podkreślono w raporcie.

Na próżno jednak szukać informacji o przetargu na stronie CBA lub Urzędu Zamówień Publicznych. Okazuje się, że go nie było. Budowę systemu zlecono bez przetargu - w trybie negocjacji. Zaproszenie do rozmów skierowano do 7 firm z branży informatycznej (jakich - to tajemnica). Cztery z nich złożyły ofertę. Wybrano konsorcjum: Deloitte i Sygnity.

Według nieoficjalnych informacji koszt wdrożenia tego systemu to ok. 5 mln zł. Oficjalnie CBA nie ujawnia jednak nawet wartości kontraktu. Tajemnicą owiane są też wszelkie jego szczegóły.

Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA, tłumaczy to specyficznym charakterem zamówienia. Twierdzi, że NIWA zawiera niezwykle ważne informacje dla tej służby. Przyznaje też, że obawiano się ich wycieku podczas tworzenia systemu.

Może z tego wynikać, że wybrano zaufane firmy, które wcześniej zostały dokładnie "prześwietlone". Sęk w tym, że w trakcie negocjacji pracownicy Sygnity byli podejrzewani m.in. o próbę ustawiania przetargów przy projektach informatycznych realizowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego.

Warszawska prokuratura formalnie wszczęła śledztwo w tej sprawie na początku 2010 r. i po ponad roku je umorzyła.

- Z uwagi na niewykrycie sprawców przestępstwa - informuje Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Agenci CBA nie zajmowali się tą sprawą zbyt długo, bo prokuratura przekazała ją policji. Jak twierdzi rzecznik Ślepokura, zdążyli tylko przyjąć zawiadomienie i przesłuchać osoby, które złożyły zawiadomienie o podejrzeniu korupcji.

CBA utajniło nawet wartość kontraktu

Kontrakt na wdrożenie systemu informatycznego NIWA w Centralnym Biurze Antykorupcujnym jest supertajny. Dotyczy to nawet kosztów, które pokryli podatnicy.

Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA, informuje jedynie, że w sprawie systemu w latach 2010-2012 przeprowadzono cztery postępowania o udzielenie zamówień publicznych. Ale nie oznacza to, że przeprowadzono przetarg. Dlaczego z niego zrezygnowano? - Z uwagi na informacje niejawne zawarte w systemie - wyjaśnia i powołuje się na art. 4 ust. 5 ustawy Prawo zamówień publicznych.

Przepis ten wymienia przypadki, w których ustawy można nie stosować. Czyli gdy w grę wchodzi zamówienie, któremu nadano klauzulę "tajne", "ściśle tajne" lub gdy wymaga tego istotny interes bezpieczeństwa państwa albo ochrona bezpieczeństwa publicznego.

Rzecznik CBA podkreśla, że zasoby systemu NIWA są niezwykle istotne. - Podczas realizacji usług zamawiający liczył się z ewentualnością wymiany informacji, nie tylko cennych merytorycznie, lecz także niejawnych, zawartych w systemie - przyznaje.
Może z tego wynikać, że do realizacji kontraktu wybrano zaufane firmy, które wcześniej zostały dokładnie "prześwietlone". Sęk w tym, że w momencie prowadzenia negocjacji jedną ze spółek zwycięskiego konsorcjum - Sygnity - interesowało się CBA, a jej pracownicy byli podejrzewani o działania korupcyjne.

Doniesienie w tej sprawie wpłynęło do CBA w lipcu 2008 r. i dotyczyło m.in. próby ustawiania przetargów przy projektach informatycznych realizowanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Złożył je jeden z podwykonawców Sygnity - spółka Unisoft Studio. Zarzuty brzmiały poważnie, bo wartość kwestionowanego kontraktu (finansowanego m.in. z funduszy unijnych) wyceniono na ok. 240 mln zł.

Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota wszczęła w marcu 2010 r. Toczyło się ono w sprawie "rozpowszechniania nieprawdziwych informacji lub przemilczania istotnych okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umów będących przedmiotem przetargu przez osoby reprezentujące spółkę Sygnity S.A." Poszkodowanym miał być skarb państwa i samorząd województwa mazowieckiego. W kwietniu 2011 r. postępowanie zostało jednak umorzone.

- Z uwagi na niewykrycie sprawców przestępstwa - przyznaje Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Dodaje też, że rola CBA w tym śledztwie ograniczyła się tylko do przyjęcia zawiadomienia i przesłuchania zawiadamiających o przestępstwie, gdyż później sprawę zlecono do prowadzenia policji.

Ale nie zmienia to faktu, że w chwili zawierania umów CBA wiedziało o zarzutach stawianych kontrahentowi i nie mogło z góry zakładać, czym one się skończą.

- W tej sprawie coś jest nie tak. CBA, jak żona Cezara, powinno być poza podejrzeniami. Ta służba powinna o to szczególnie dbać, jeśli ma rzetelnie zwalczać korupcję i nieprawidłowości przy przetargach, do czego została przecież powołana. O ile zrozumiałe jest, że pewne informacje przy tego typu zamówieniach są utajnione, np. specyfikacja projektowanego systemu, na pewno nie powinno to obejmować ceny zakupu - z publicznych pieniędzy - komentuje Maciej Wąsik, były wiceszef CBA.

Informatyczny system NIWA już działa w CBA. Ale o jego wdrożeniu można się dowiedzieć tylko z małych wzmianek w internecie i to nie od CBA jako zamawiającego, lecz od wykonawcy - firm Deloitte i Sygnity. Ciekawostką jest fakt, że powołane na potrzeby administracji rządowej Centrum Usług Wspólnych (CUW) przetarg na taki system jednak ogłosiło.

[email protected]**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski