MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy polski rząd pomoże Putinowi

WŁODZIMIERZ KNAP
Najskuteczniejszą bronią Kremla jest szantaż dostawami surowców strategicznych, głównie gazem. Fot. archiwum
Najskuteczniejszą bronią Kremla jest szantaż dostawami surowców strategicznych, głównie gazem. Fot. archiwum
Kilka dni temu Gazprom i polsko-rosyjska spółka EuRoPol Gaz podpisały w Sankt Petersburgu list intencyjny w sprawie budowy tzw. II nitki gazociągu jamalskiego (biec miałaby wzdłuż wschodniej ściany Polski w kierunku Słowacji i Węgier). Nic o tym nie wiedzieli: premier, wicepremier, minister skarbu, zarząd PGNiG.

Najskuteczniejszą bronią Kremla jest szantaż dostawami surowców strategicznych, głównie gazem. Fot. archiwum

POLITYKA. O kluczowych sprawach dla bezpieczeństwa państwa i obywateli nic lub niewiele wiedzą najważniejsi ludzie w naszym państwie

Nie ulega też wątpliwości, że nasze służby specjalne albo nie miały pojęcia o tak ważnej sprawie, albo wiedziały, lecz nie poinformowały o tym przynajmniej szefa rządu, polityka numer jeden w Polsce.

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński zapewnia, że dopiero w czasie piątkowej wizyty w Petersburgu, gdzie spotkał się z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem, dowiedział się o podpisanym liście intencyjnym (memorandum). Wicepremier przyznał, że co prawda w czwartek wieczorem usłyszał od prezesa EuRoPol Gazu Mirosława Dobruta, że jest jakieś porozumienie, ale miało dotyczyć spraw technicznych.

Prezes Dobrut twierdzi, że o zamiarze podpisania memorandum wicepremiera poinformował. Dowodem ma być wyjaśnienie napisane przez niego do prezes PGNiG Grażyny Piotrowskiej-Oliwy. Twierdzi w nim, że 3 kwietnia poinformował wicepremiera o podpisaniu memorandum z Gazpromem w sprawie tzw. II nitki gazociągu jamalskiego.

Piechociński broni się. Przekonuje, że sprawa wymaga pełnego wyjaśnienia. W tym celu powinny zostać ujawnione rządowe wytyczne, jakie dostał przed wyjazdem na spotkanie z szefem Gazpromu. Wicepremier winę zwala na EuRoPol Gaz i kontrolującą go spółkę ze strony polskiej, czyli PGNiG.

O zamieszaniu wokół tej sprawy rozmawiali wczoraj premier Tusk z wicepremierem Piechocińskim.

W środku ubiegłego tygodnia o sprawie tzw. gazociągu Jamał II wypowiedział się prezydent Rosji Władimir Putin. Wówczas też prezes Gazpromu stwierdził, że koncern przeprowadził negocjacje "z naszymi węgierskimi, słowackimi i polskimi kolegami". A jeśli przynajmniej tydzień temu było już po negocjacjach, to tym bardziej musi dziwić zaskoczenie ludzi stojących na czele Polski.

O co chodzi Putinowi? Zdaniem dr. Dominika Smyrgały z Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego i Studiów Strategicznych PAN, aby to dobrze zrozumieć, trzeba się przyjrzeć sytuacji Rosji na rynkach gazowych. A ta nie jest różowa. Wszystko za sprawą rozwoju technologii LNG (gazu skroplonego) i łupkowej rewolucji.

Dr Smyrgała podkreśla, że Rosja i Ukraina ostro rywalizują ze sobą. Moskwa chce możliwie najmocniej uzależnić od siebie Kijów, bo rządzący nią wiedzą, że bez Ukrainy Rosja może być co najwyżej mocarstwem regionalnym. Ukraina próbuje uniknąć fatalnego dla swojego kraju scenariusza. Byłby on również niezwykle zły dla Polski. Najskuteczniejszą bronią Kremla jest szantaż dostawami surowców strategicznych, głównie gazem. Kijów robi wszystko, by uniezależnić się Rosji, w tym od rosyjskiego gazu. W tym celu szuka innych dostawców. Sprowadza m.in. "rosyjski" gaz z Niemiec rurami przez Węgry i Polskę. Ukraina rocznie zużywa ok. 80 mld m sześc. tego paliwa. Kijów od Rosji jeszcze kilka lat temu kupował ponad 35 mld m sześc. gazu, w 2012 r. 25 mld, a w tym ma kupić ok. 20 mld m sześc. (Polska z Rosji importuje 9,2 mld). Taka sytuacja nie podoba się Moskwie. Krótko rzecz ujmując: Rosja i Ukraina walczą o swój strategiczny interes. Czy Putin liczy na to, że rządzący Polską mu w tym pomogą?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski