Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inteligentne liczniki wykradną nam sekrety

MARCIN BANASIK
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej zwykłe mierniki energii elektrycznej mają zostać zastąpione inteligentnymi do 2020 roku. Wraz z pojawieniem się w domach nowoczesnych urządzeń znikną inkasenci, którzy odczytują zużycie energii.

Fot. Ingimage

KONTROWERSJE. Najnowocześniejsze urządzenia umożliwią zdalne odczytywanie zużycia energii i przyniosą spore oszczędności. Jednak specjaliści z GIODO ostrzegają, że jednocześnie mogą być ciosem w prywatność.

- Przyniesie to realne oszczędności nie tylko firmom energetycznym - mówi Agnieszka Głośniewska, rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki. Dodaje, że inteligentne liczniki powinny zmniejszyć przypadki kradzieży prądu.

- Informacje o nieprawidłowościach w działaniu licznika przekazywane będą na bieżąco - zapewnia rzecznik URE. Zauważa, że skończą się również oszustwa "na inkasenta". - Nikt przecież nie będzie się mógł podszywać pod pracownika, którego stanowisko zostało zlikwidowane - podkreśla Agnieszka Głośniewska.

Informacja o ilości zużytego prądu będzie przekazywana do centralnej bazy danych. - Zarządzana ona będzie przez zewnętrzną firmę, która zapewni danym klientów bezpieczeństwo - mówi rzecznik URE.

Generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski ostrzega jednak, że urządzenia mogą być zagrożeniem dla prywatności obywateli. GIODO nie ma wątpliwości, że duża część informacji, która będzie zbierana w tego typu licznikach, ma charakter danych osobowych, co więcej, dość głęboko może ingerować w naszą prywatność.

Na przykład dzięki informacji, kiedy jest włączone światło, można dowiedzieć się, czy jesteśmy w domu, a to już bezpośrednio dotyka sfery naszego bezpieczeństwa.

- Z kolei dane, ile prądu zużywa np. nasza lodówka, niewątpliwie mają znaczenie handlowe - tłumaczy Wojciech Wiewiórowski. Dlaczego?

Generalny inspektor wysłał w tej sprawie list do ministra gospodarki. Zwrócił w nim uwagę, że dane o zużyciu energii będą mogły być przesyłane od kilku do kilkudziesięciu razy dziennie w zależności od taryfy, jaką ma użytkownik. "To pozwala na zbudowanie profilu użytkownika w zakresie ilości zużywanej energii i tym samym uzyskanie szczegółowych informacji o jego działaniach i zachowaniach" - podkreśla w liście Wojciech Wiewiórowski.

W odpowiedzi resort gospodarki zwrócił się do inspektora z "...prośbą o wyznaczenie przedstawiciela, który w imieniu GIODO będzie współpracował przy wypracowaniu rozwiązań prawnych w zakresie wdrożenia inteligentnej sieci, tak aby pozostały one w pełnej zgodzie z ustawą o ochronie danych osobowych".

ROZMOWA z dr. WOJCIECHEM WIEWIÓROWSKIM, generalnym inspektorem ochrony danych osobowych, o wątpliwościach związanych z inteligentnymi licznikami.

- Czy najnowsze inteligentne liczniki przyniosą nam korzyści?

- Pomysł wprowadzenia inteligentnych sieci i urządzeń pomiarowych jest dobry i może pozytywnie wpłynąć m.in. na nasze wydatki na energię elektryczną. Rodzi jednak pewne zagrożenia dla naszej prywatności. Trzeba bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że liczniki będą gromadziły bardzo dużą grupę informacji dotyczących naszego codziennego zachowania, a także posiadanego przez nas sprzętu technicznego.

- Co to może oznaczać dla przyszłych i obecnych odbiorców energii?

- Za pomocą danych zebranych przez inteligentne liczniki można byłoby teoretycznie bardzo dokładnie opracować profil osobowy użytkowników. Może to rodzić pewne niebezpieczeństwa, od czysto biznesowych, polegających na sprzedaży pozyskanych danych (mają one swoją wartość rynkową), po fizyczne, czyli pozyskanie przez osoby nieuprawnione informacji o tym, jakie są schematy naszych zachowań.
- Czy inteligentny licznik może nas śledzić?

- W pewnym sensie tak, bowiem na podstawie informacji o tym, czy światło w mieszkaniu jest włączone można się dowiedzieć, kiedy przebywamy w domu, a kiedy jest on pusty. Dlatego w cały etap tworzenia i użytkowania systemów inteligentnych sieci powinna być wprzęgnięta idea ochrony prywatności i danych osobowych.

Rozmawiał MARCIN BANASIK

KOSZTY I OSZCZĘDNOŚCI

Według Marka Woszczyka, prezesa Urzędu Regulacji Energii, inwestycje w inteligentną sieć początkowo mogą przełożyć się na wyższą opłatę za dostarczaną energię. Uspokaja jednak, że mowa tutaj o ułamkowych częściach procenta, które praktycznie powinny być niezauważalne z punktu widzenia odbiorcy.

- Wraz z rozwojem i wdrażaniem inteligentnej sieci możemy oczekiwać, że nasze rachunki płacone za energię elektryczną, a w przyszłości gaz, energię cieplną, bo w tych obszarach rynku też sieć inteligentna aplikuje, powinny być po prostu niższe - uważa prezes URE.

Jakub Tomczak z firmy doradczej Ernst&Young uważa, że koszty związane z wdrożeniem i eksploatacją i tak odbiją się na kieszeni odbiorców prądu. - Każdy odbiorca końcowy prądu wyposażony w inteligentny licznik będzie pokrywał ponad 60 zł dodatkowych kosztów rocznie - twierdzi. Żeby uniknąć tych kosztów przeciętny użytkownik energii elektrycznej musiałby zmniejszyć zużycie prądu w swoim domu o 10 proc. - Takie oszczędności mogą wypracować przedsiębiorstwa, ale w przypadku gospodarstw domowych jest to raczej niemożliwe - tłumaczy ekspert.

Jakub Tomczak dodaje, że wprowadzenie inteligentnych liczników jest wielką szansą dla polskiej gospodarki. Wdrożenie systemu mądrze i rozważnie może przyczynić się do uniknięcia znacznych kosztów związanych z koniecznością odtworzenia mocy wytwórczej i rozwoju sieci przesyłowej i dystrybucyjnej.

- Jednakże wdrożenie w sposób bezkrytyczny i bez niezbędnego namysłu może stać się nietrafionym projektem wartym miliardy złotych, za które zapłacimy my wszyscy - mówi Tomczak.

Operatorzy sieci energetycznych zainstalowali już u odbiorców ponad 150 tys. inteligentnych liczników i wkrótce rozpoczną ich testowanie.

Nowoczesne liczniki są od wielu lat z powodzeniem wdrażane m.in. w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. I na doświadczeniach tych krajów Polska zamierza się wzorować.

- Pamiętajmy jednak, że skala zużycia energii jest zupełnie inna. W Polsce przeciętne gospodarstwo domowe zużywa rocznie około 2 megawatogodzin energii. W Stanach Zjednoczonych jest to 15 megawatogodzin - mówi prezes URE Marek Woszczyk.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski