Kraków chce zachować ogródki działkowe Fot. Andrzej Banaś
PRAWO. Trybunał za niezgodne z konstytucją uznał ponad 20 przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych
- Nie spodziewałam się, że wyrok będzie aż tak drastyczny. Dzwonią do mnie działkowcy i są zdruzgotani. Wiedzą, że dużą chrapkę na tereny zajmowane przez ogrody, zwłaszcza w centrum miasta, ma lobby deweloperskie - mówiła nam wczoraj w drodze powrotnej z Warszawy Halina Kmieciak, prezes Okręgowego Zarządu Małopolskiego Polskiego Związku Działkowców w Krakowie.
"Działkowcy wcale nie przegrali" - czytaj komentarz do sprawy >>Niekonstytucyjny okazał się m.in. artykuł, który mówi, że PZD jest ogólnopolską organizacją społeczną, powołaną do reprezentowania i obrony praw i interesów swych członków wynikających z użytkowania działek w rodzinnych ogrodach działkowych. W praktyce, zgodnie z przepisami, działkowiec jest po prostu zmuszony należeć do związku, by móc uprawiać ogródek. Teraz nie będzie musiał. Kolejne sprzeczne z konstytucją przepisy to te, według których na likwidację ogrodu musi zawsze wyrazić zgodę PZD.
W uzasadnieniu wyroku sędziowie TK podkreślili, że zagwarantowanie PZD wyłączności dostępu do gruntów przeznaczonych na ogrody działkowe jest sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego.
Zakwestionowane przepisy w większości stracą ważność po półtora roku od ogłoszenia wyroku TK w Dzienniku Ustaw. To czas na uchwalenie przez Sejm nowej ustawy dotyczącej tworzenia i funkcjonowania ogrodów działkowych.
Przygotowanie projektów nowej ustawy zapowiedziały wczoraj PO, PiS, Ruch Palikota oraz SLD.
Wyrok TK dotyczy ponad 966 tysięcy działek o łącznej powierzchni około 43 tys. ha. W Małopolsce użytkowników działek (wraz z rodzinami) jest 45,6 tysiąca.
Nie powinni się oni jednak obawiać. W uzasadnieniu wyroku TK podkreślił, że w myśl nowych przepisów ochroną prawną muszą być objęci w pierwszym rzędzie sami działkowcy, którzy "w dobrej wierze, niekiedy od wielu lat, a nawet kilku pokoleń użytkują przyznane im działki".
Natomiast już w dniu publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw straci moc artykuł ustawy, który nakazuje przekazywanie nieodpłatnie w użytkowanie PZD gruntów stanowiących własność Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego, przeznaczonych w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pod rodzinne ogrody działkowe. Trybunał chciał w ten sposób uniemożliwić pozyskiwanie przez PZD nowych gruntów pod ogródki - kosztem stowarzyszeń, które dostają teraz zielone światło.
Związkowcy z PZD podnoszą jednak, że działkowcy zostali pozbawieni ochrony prawnej i praw do gruntów. - Grunty były oddane w użytkowanie PZD, a skoro za 1,5 roku związku ma nie być, a wcale nie ma pewności, że powstanie nowa ustawa, nie będzie też ochrony. Gmina nie będzie musiała już pytać o zgodę na likwidację ogrodów i przeznaczenie terenów na inne cele - mówi Halina Kmieciak. Dodaje, że część działkowców zrezygnuje z ogrodów sama z powodu nowych, wyższych opłat.
Co z ogródkami działkowymi w Krakowie? Czytaj dalej >>KRAKÓW CHCE ZACHOWAĆ OGRÓDKI DZIAŁKOWE
W Krakowie władze miasta dwa lata temu wypracowały politykę w sprawie ogródków działkowych.
Zgodnie z nią działki mają być zachowane i pełnić rolę rezerw terenów zielonych.
- Zależy nam jednak na tym, aby z tych terenów mogli korzystać wszyscy mieszkańcy Krakowa - mówi Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa.
Część ogródków już teraz jest otwierana, można po nich spacerować.
- Nie chcemy, aby na terenach ogródków powstały bloki. Dlatego w planach zagospodarowania przestrzennego daje się im funkcję terenów zielonych - mówi radny Włodzimierz Pietrus.
Przejmowanie ogródków przez deweloperów jest możliwe z tego powodu, że spora część ogrodów działkowych (ok. 30) znajduje się na terenach prywatnych, które zostały odzyskane przez ich dawnych właścicieli. Tak jest m.in. przy ulicy Piastowskiej.
W Krakowie znajduje się ok. 90 ogrodów działkowych, zajmują ok. 400 ha powierzchni. To w sumie 9,5 tys. pojedynczych działek. Największe zespoły ogrodów działkowych to ogród "Płaszów" (18 ha), "Zakole Wisły" przy zalewie Nowohuckim (14,5 ha), "Wanda" nad Dłubnią (14 ha). Szacuje się, że w Krakowie jest ponad 12 tys. działkowców. (AM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?