Forum Debaty Publicznej zorganizowano z inicjatywy Bronisława Komorowskiego. Wcześniej prezydent wykreślił z ustawy o nasiennictwie przepisy dotyczące organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Teraz uważa, że potrzebny jest powrót do pracy nad rządowym projektem ustawy, która w sposób generalny będzie rozstrzygała problem GMO.
Podczas debaty poruszono kwestie zakazu stosowania pasz GMO, który ma obowiązywać od 2013 r. Prof. dr hab. Wojciech Józwiak z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wskazał, że zakaz będzie skutkował wzrostem kosztów pasz dla drobiu i trzody chlewnej o 3-17 procent.
Z drugiej strony prof. Katarzyna Niemirowicz-Szczytt ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego przekonuje, że organizmy modyfikowane, które zostały dopuszczone do użytku po wnikliwych badaniach, nie są szkodliwe dla człowieka. - Soję modyfikowaną genetycznie jemy od wielu lat poprzez zjadanie mięsa zwierząt, które karmione są paszami GMO. Nie można wykazać różnic w mleku, mięsie czy jajach zwierząt, które były żywione soją GMO, a które nie - uważa pani profesor.
Zdecydowanie negatywne zdanie na temat uwolnienia do środowiska GMO ma prof. dr hab. Zbigniew Mirek z Instytutu Botaniki PAN w Krakowie. Uważa, że nie jest możliwa koegzystencja upraw tradycyjnych, środowiska naturalnego i GMO.
- Strefy buforowe mają po 500 metrów albo mniej, a np. zboża rozsiewają się co najmniej na 20 kilometrów - tłumaczy prof. Zbigniew Mirek.
Przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości toczą się obecnie trzy postępowania w związku z niedopasowaniem polskiego prawa dotyczącego GMO do przepisów unijnych.
(NAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?