18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Broniąc krzyża, bronimy naszej tożsamości

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Księże Kardynale, ostatnio, podobnie jak w ubiegłym roku, rozpętała się dyskusja wokół krzyża. Zainicjowała tę dyskusję grupa posłów. Mają oni zamiar zgłosić wniosek o usunięcie krzyża z sali posiedzeń Sejmu.

Fot. Anna Kaczmarz

ROZMOWA. Ks. kardynał STANISŁAW DZIWISZ, metropolita krakowski, specjalnie dla "Dziennika Polskiego"

- Usunięcie krzyża z Sejmu byłoby wyparciem się naszych korzeni. Boleję nad tym, że także w naszej ojczyźnie nie brak ludzi, którym krzyż, miejsce śmierci Jezusa, a zarazem znak największej miłości Boga do człowieka, zdaje się przeszkadzać. Dlaczego domagać się usunięcia go z przestrzeni życia publicznego? Dlaczego krzyż staje się obiektem bezkarnych drwin, obrazoburczej pseudosztuki? Warto przypomnieć, że ideałem zjednoczonej Europy, która u swych korzeni ma chrześcijańskich założycieli, nie jest przyzwolenie na obrażanie uczuć religijnych i znieważanie najwyższych wartości wspólnych milionom jej mieszkańców. Broniąc świętości krzyża, bronimy znaku naszej europejskiej tożsamości, bronimy siebie, bronimy naszych rodzin, naszej sensownej przyszłości. A więc, nie tykajmy krzyża, bo może się to obrócić przeciwko nam i Europie.

- W ubiegłym roku obchodziliśmy w Krakowie 50. rocznicę obrony krzyża w Nowej Hucie. Ksiądz Kardynał pamięta tamte wydarzenia. Był wszak u boku kard. Karola Wojtyły. Obecnie znów mamy walkę o krzyż. Wtedy jednak Kościół miał za sobą przeważającą część społeczeństwa. Dzisiaj obrońców krzyża jest mniej. Coraz częściej mówi się, że "zapracował" na to sam Kościół, a właściwie niektórzy jego duszpasterze...

- Powtórzę to, co mówiłem 19 czerwca 2010 r. na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego. Jednym z najpoważniejszych problemów Kościoła staje się dziś wiarygodność kapłanów. Media bezwzględnie nagłaśniają wszelkie słabości księży i zakonników w sferze trzech zasadniczych postaw, zasadniczych rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Nagłaśniają zwłaszcza bulwersujące, skandaliczne zachowania. Naszą odpowiedzią nie powinno być użalanie się na media, bo i tak to nic nie pomoże, a ponadto pełnią one często funkcję "oczyszczającą", przypominającą o tym, jakimi powinniśmy być. Naszą odpowiedzią powinno być stałe nawracanie się i dorastanie do ideału. Wierność powołaniu. Wierność dzień po dniu.

Dzisiaj w pewnych kręgach społeczeństwa poddanego sekularyzacji spotykamy się z obojętnością, rzadziej z kontestacją. W takich środowiskach nie ma "zapotrzebowania" na księdza. Dopiero w momentach przełomowych życia, w sytuacjach granicznych choroby i śmierci pojawiają się pytania o sens ludzkiego losu. Powinniśmy zadać sobie pytanie, co robić, by uwrażliwiać i otwierać obojętnych na głębszy wymiar ich egzystencji. Z reguły służymy tym, którzy do nas przychodzą, i mamy co robić. Rzadziej utożsamiamy się z pasterzem szukającym zagubionej owcy. Powinniśmy zadać sobie pytanie, czy chcemy dalej kontynuować taki model posługi kapłańskiej? Czy kapłani w Polsce nie powinni być bardziej misyjni w swoich parafiach, to znaczy docierać do tych, którzy nie znają Chrystusa albo znają Go niewystarczająco, dlatego też żyją na marginesie wspólnoty Jego Kościoła.
- Ksiądz Kardynał wiele razy w swoich homiliach apelował, abyśmy zawsze i wszędzie bronili krzyża. Jak wobec tego potraktować wypowiedzi dla mediów jednego ze znanych księży, który mówił, że "nie na walce o krzyż w Sejmie polega piękno Ewangelii", a na pytanie: "czy w polskim Sejmie powinien wisieć krzyż czy nie? - odpowiedział: "Uważam, że obie odpowiedzi są poprawne"....

- Była to jego osobista opinia, nie Kościoła polskiego. Ja mogę tylko powtórzyć to, co mówiłem wielokrotnie, że walka z krzyżem i z ludźmi wierzącymi jest wielkim bezprawiem, a w Polsce dodatkowo brakiem pamięci o przeszłości i o miejscu krzyża w naszych narodowych dziejach. Jesteśmy dalecy od nienawiści, ponieważ krzyż jest znakiem przebaczenia i pojednania, ale domagamy się szacunku dla krzyża i prawa do jego obecności także w przestrzeni publicznej.

- Niedawno rozpoczęła się peregrynacja krzyża, który Jan Paweł II trzymał podczas ostatniego nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Podczas mszy św. w Przemyślu Ksiądz Kardynał mówił, że ma nadzieję, iż wędrówka po parafiach papieskiego krzyża "będzie żywą katechezą".

- Miałem na myśli, że to będzie katecheza, która przypomni nam, czym krzyż był dla błogosławionego Jana Pawła II i czym powinien być dla każdego z nas. Bł. Jan Paweł II wiele razy przypominał, że krzyż jest znakiem prawdy o zbawieniu. Wszystko, co dobre, wymaga podjęcia krzyża, obojętnie, w jakiej postaci. Bo takie jest prawo ludzkiego losu, że wszystko, co wielkie i dobre, wymaga poświęcenia, wymaga krzyża. Z krzyża należy wziąć także prawdę o miłości. Miłość jest po prostu krzyżem, obok całego piękna i szczęścia ona jest zawsze trudna, wymagająca i tajemnicza. Bł. Jan Paweł II ciągle przypominał, że Chrystus uczy nas, abyśmy w każdej z nich byli przygotowani na krzyż. Weźmy sobie do serca na dziś i na jutro to Chrystusowe przesłanie. Tym bardziej że krzyż coraz bardziej doznaje desakralizacji, że jest używany do działań, które nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem.

- Niechętni Kościołowi ludzie podnoszą argument, że broniąc krzyża Kościół wspiera jedną partię...

- Symbol wiary, jakim jest krzyż, nie jest i nie może się stać symbolem jakiejkolwiek partii. To znak śmierci Chrystusa i odkupieńczej miłości skierowanej do każdego człowieka. Już św. Paweł mówił, że krzyż dla jednych będzie głupstwem, dla drugich zgorszeniem, a dla wierzących mocą i mądrością Bożą.

Rozmawiała Grażyna Starzak

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski