Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dach nad głową weterana

SUB
WOJSKO. Na razie trzydziestu, a docelowo dziewięćdziesięciu i więcej poszkodowanych podczas misji żołnierzy przyjmie pod dach nowo powstały Dom Weterana w Lądku-Zdroju na Dolnym Śląsku.

To zakład leczniczo-opiekuńczy, który od nowego roku działa przy 23. Wojskowym Szpitalu Leczniczo-Rehabilitacyjnym. Będą tam trafiać nie tylko wojskowi, ale też funkcjonariusze służb podległych MSWiA, m.in. policjanci, strażnicy graniczni. Placówka zapewni im całodobową opiekę lekarską i pielęgniarską (m.in. leczenie, diagnostyka, rehabilitacja, terapia psychologiczna).

- Szpital ten od lat specjalizuje się w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, dysponuje wysoko wykwalifikowaną kadrą lekarską, pielęgniarską i rehabilitacyjną - mówi ppłk Joanna Klejszmit-Bodzioch z Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia.

Nowością będzie też to, że pracownicy socjalni Domu Weterana pomogą pacjentom w załatwianiu spraw osobistych, utrzymywaniu kontaktów z rodziną, przygotowywaniu chorego i jego rodziny do samoopieki i samopielęgnacji we własnym domu. Minimalny okres pobytu w Domu Weterana to pół roku. MON i MSWiA przygotowują rozporządzenia, które określą zasady umieszczania i dofinansowania pobytu w zakładzie weteranów i weteranów poszkodowanych, bo takie kategorie byłych uczestników misji wprowadzi przygotowywana ustawa.

Z danych resortu obrony wynika, że w latach 1953-2010 r. w misjach zagranicznych udział wzięło ponad 95 tys. żołnierzy, poszkodowanych zostało ok. 1,8 tys. MSWiA doliczyło się ok. 3 tys. funkcjonariuszy spełniających wymogi otrzymania statusu weterana. Powstanie Domu Weterana postulowało Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. (SUB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski