Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec tanich leków

Redakcja
Fot. Theta
Fot. Theta
Zapisy projektu ustawy o lekach mają zmniejszyć marnotrawstwo i rosnące wydatki NFZ na refundację. Zgodnie z projektem, na leki będzie przeznaczanych 17 proc. kwot, rozdysponowywanych przez NFZ na świadczenia zdrowotne, czyli mniej niż obecnie. Bezpłatne będą tylko te specyfiki, które mają udowodnioną skuteczność w leczeniu nowotworu złośliwego, choroby psychicznej czy upośledzenia umysłowego.

Fot. Theta

ZDROWIE. Pacjenci stracą na nowej ustawie refundacyjnej

- Nasze wydatki na refundację leków są największe w krajach Unii Europejskiej! - grzmiała Ewa Kopacz podczas pobytu w Krakowie w ubiegłą środę, argumentując m.in. tym konieczność uszczelnienia systemu.

Okazuje się jednak, że pani minister mija się z prawdą, bo... jest dokładnie na odwrót. Państwo dopłaca do kwot wydanych na leki przez pacjenta zaledwie 37,55 proc. Natomiast np. we Włoszech - 48,26 proc., w Norwegii - 53,54 proc., na Węgrzech - 58,53 proc., na Słowacji - 68,9 proc., w Niemczech - aż 74,8 proc. Są to dane z 2007 r., ale zdaniem ekspertów liczby nie mogły znacząco się zmienić.

Zdaniem Centrum im. Adama Smitha ustawa uderzy przede wszystkim w najbiedniejszych pacjentów. - Wmawianie ludziom, że to dla ich dobra oznacza, iż autorzy projektu liczą na ciemnotę ludzi! - oburza się Andrzej Sadowski, ekspert centrum.

Nie ma jednak wątpliwości, że sporo leków marnujemy. Resort oszacował, że rocznie do utylizacji trafia 1400 ton przeterminowanych medykamentów, zwróconych do aptek. Jeśli przyjmiemy, że połowa z nich to leki refundowane, wówczas okazuje się, że zmarnowanych zostało 2,5 mln opakowań; do każdego z nich podatnik dopłacił ok. 20-26 zł.

Dlatego ministerstwo zapowiada koniec z lekami za grosz. Resort uważa, że taka promocyjna sprzedaż to napędzanie interesu hurtownikom i aptekarzom kosztem podatników. Przykładowo: budżet dopłaca 100,49 zł do insuliny, która jest sprzedawana za grosz. Przedsiębiorczy pacjent może przynieść kilka recept na ten lek i w ciągu tygodnia zakupić 10 opakowań za 10 groszy. Z badań resortu wynika, że często leki zakupywane "hurtowo" nie są - z różnych przyczyn - wykorzystywane i trafiają do kosza albo do utylizacji.

Ministerstwo udowadnia, że wprowadzenie w życie ustawy sprawi, iż potanieją 274 grupy leków - o kilka lub kilkadziesiąt złotych, a w skrajnych przypadkach nawet o 320 zł, wzrosną natomiast ceny produktów z 36 grup lekowych - od 1 gr do 5 zł.

Wyliczenia te niewielu przekonują. - Dla mnie to koniec! Żyję dzięki lekom kupowanym za grosz bądź po innych, promocyjnych cenach! Jeśli będę musiała zapłacić normalną cenę, nie wystarczy na to cała moja renta! - mówi Renata Marczuk z Krakowa, która o planowanych zmianach dowiedziała się od swojego aptekarza.

Zdaniem Centrum im. Adama Smitha ustawa uderzy przede wszystkim w pacjentów, głównie najbiedniejszych, zabezpiecza natomiast interesy niektórych firm farmaceutycznych.

Projekt ustawy refundacyjnej zakłada likwidację wszelkich promocji, rabaty itp., które apteki otrzymywały w hurtowniach, np. przy zakupie większej ilości leku. To sprawiało, że w niektórych aptekach leki były znacząco tańsze niż gdzie indziej. Teraz zarówno marża hurtowa będzie urzędowa, jak ceny sprzedaży wszystkich leków refundowanych będą z góry ustalone.

- Autorzy projektu liczą na ciemnotę ludzi - mówi Andrzej Sadowski, ekspert centrum. - Za czasów rządów PiS, kiedy powstał podobny pomysł ujednolicenia marż i cen zbytu, Ewa Kopacz była temu stanowczo przeciwna, dowodząc, że pacjent na tym straci. Skąd tak zdumiewająca zmiana stanowiska.
Centrum im. Adama Smitha przygotowało dwa raporty w oparciu o założenia nowej ustawy: z obydwu wynika, że chorzy zapłacą więcej. Zdaniem ekonomistów ustanowienie sztywnych marż i cen zbytu musi ograniczać konkurencję i tym samym spowoduje podniesienie cen, nie zmniejszy natomiast marnotrawstwa leków. Jedyną szansą na jego ograniczenie jest uruchomienie skutecznego systemu kontroli przepisywania medykamentów, np. poprzez wprowadzenie elektronicznego rejestru usług medycznych.

W podobnym tonie wypowiada się dr Jerzy Friedigier, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie. - Tylko informatyzacja w służbie zdrowia ograniczy skłonność ludzi do magazynowania leków - podkreśla.

Kolejną, bardzo ważną kwestią jest edukacja pacjentów: chorzy bardzo często nie stosują się do zaleceń lekarzy i biorą lek tylko do czasu ustąpienia objawów. Potem o nim zapominają, lek traci ważność i trafia do kosza, po czym niedoleczona choroba wraca i trzeba receptę wypisywać na nowo.

Alarmują też farmaceuci. Po pierwsze - jak podkreśla dr Stanisław Piechula, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej - system refundacji leków po wprowadzenia nowych zapisów będzie nadal zagmatwany i nieczytelny - zarówno dla pacjenta, jak dla aptekarzy.

Prace nad nową ustawą refundacyjną rozpoczęto m.in. w wyniku napomnienia Komisji Europejskiej, która uznała nasz system za bardzo nieprzejrzysty i skomplikowany. Dr Stanisław Piechula zwraca też uwagę na wiele zapisów, które zabezpieczają interesy firm farmaceutycznych, a niekoniecznie są zbieżne z interesem pacjentów. Uważa on m.in., że odpłatność za leki i cały system należy przestawić na jednostkę dawkowania, a nie uzależniać od wielkości opakowania, co producenci wykorzystują i - wprowadzając opakowania w nietypowej wielkości - blokują tym samym aptekarzowi możliwość zamiany leku na tańszy odpowiednik. Pacjent płaci zatem więcej.

Farmaceuci podkreślają też, że obniżenie marży z obecnych 8,91 proc. do proponowanych 5 proc. spowoduje zmniejszenie dochodów aptek o ok. 450 mln zł, upadek wielu placówek i utratę pracy przez setki osób.

DOROTA STEC-FUS

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski