Wiadomo już, że Krajowa Izba Odwoławcza, działająca przy UZP, potwierdziła złamanie prawa przy podpisaniu pierwszej umowy z firmą teleinformatyczną na przygotowanie aplikacji do obsługi systemu dla CPR w Krakowie. Zlecenie o wartości 52 tys. zł odbyło się bez przetargu, tymczasem limit uprawniający do zlecenia z wolnej ręki był o 11 tys. zł niższy.
KIO nie uznała tłumaczeń urzędników wojewody małopolskiego, którzy przedstawiali opinie prawne zezwalające im na odstąpienie od przetargu. Efektem tego jest wniosek do rzecznika dyscypliny finansów publicznych o ukaranie osoby odpowiedzialnej za podpisanie umowy. Wniosek nie dotyczy ówczesnego wojewody, a dziś ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera, ale dyrektora generalnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, który podpisał umowę.
Teraz UZP bada, czy nie złamano prawa przy kilkuletnim kontrakcie na 370 mln zł. Chodzi o budowę sieci teleinformatycznej dla służb ratowniczych w całym kraju. Umowa w tej sprawie została podpisana w styczniu tego roku. UZP wszczął postępowanie wyjaśniające 12 maja.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, do przetargu zaproszono 5 firm, część z nich nie spełniała wymagań, a firma, która realizuje kontrakt, zaproponowała najlepsze warunki. W MSWiA trwa kontrola wewnętrzna wszystkich zleceń informatycznych związanych z budową systemu powiadamia ratunkowego. Jak zapewnia Małgorzata Woźniak, celem tego audytu jest sprawdzenie, czy kontrakty realizowane są zgodnie z warunkami zapisanymi w umowie, a nie sprawdzenie, czy zamówienie publiczne odbyło się niezgodnie z prawem.
(GEG)
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?