Coraz wolniejsza kolej regionalna

W styczniu tego roku małopolski oddział PR przewiózł ponad 964 tys. pasażerów. To o 20 tys. więcej niż w styczniu ubiegłego roku. W tym samy czasie przychody ze sprzedaży biletów wzrosły z 3,2 do 4,5 mln zł, choć w ubiegłym roku spółka PR wprowadziła wiele promocji obniżających ceny biletów. O tym, że coraz chętniej korzystamy z regionalnych pociągów, świadczy też wydłużenie średniej podróży - z 39,8 do 56,2 km.

Ryszard Rębilas, dyrektor małopolskiego oddziału PR, podkreśla, że największym problemem są ograniczenia prędkości. Przez to podróż z Suchej Beskidzkiej do Żywca trwa aż 75 minut. Pociąg z Oświęcimia do Trzebini jedzie aż 56 minut. - Otrzymaliśmy sygnał, że że wkrótce na tej linii zostanie wprowadzone dalsze ograniczenie prędkości - z 40 do 30 km/h - mówi dyrektor. To oznacza, że pociąg będzie jechał o kilkanaście minut dłużej. Do tego za dostęp do sieci kolejowej płaci się w Polsce dwa razy więcej niż w Niemczech, gdzie stawka wynosi 1 euro za kilometr, a u nas 2 euro.

Radni małopolskiego sejmiku chcą, by Zarząd Województwa Małopolskiego wystąpił do spółki Polskie Linie Kolejowe PKP o remonty na tych liniach kolejowych. Chodzi nawet o wyremontowanie krótkich, najgorszych odcinków, bo to na nich trzeba ograniczać prędkość pociągów. W planach inwestycyjnych PLK linie o takim znaczeniu jak Sucha - Żywiec czy Oświęcim - Trzebinia praktycznie nie występują. (GEG)

Pociąg papieski...

...wraca. Taką deklarację złożył wczoraj radnym sejmiku prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Moraczewski. Prezes przyznał jednak, że dotychczasowa formuła kursowania pociągu się wypaliła, trwają więc poszukiwania nowej. Nowe pomysły zostaną przedstawione po zakończeniu modernizacji pociągu.