MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PiS z prezydentem w obronie szpitali

Sylwia Nowosińska
W ubiegłym roku zadłużenie Szpitala im. S. Żeromskiego wynosiło ok. 52 mln zł
W ubiegłym roku zadłużenie Szpitala im. S. Żeromskiego wynosiło ok. 52 mln zł Anna Kaczmarz
Zdrowie. Samorządowcy chcą uchylić przepisy, których konsekwencją może być likwidacja potrzebnych, ale zadłużonych placówek

Radni miejscy zdecydowali, że zaskarżą do Trybunału Konstytucyjnego przepisy ustawy o działalności leczniczej. Kontrowersyjne prawo zrzuca na samorządy odpowiedzialność za długi szpitali.

Jeżeli placówka medyczna nie jest w stanie ich spłacić, może zostać zamknięta lub skomercjalizowana, co oznacza, że przestanie być częścią publicznej służby zdrowia. - Długi szpitala czasami wielokrotnie przekraczają całe budżety samorządów. Takie przepisy godzą nie tylko w interesy miasta Krakowa, ale także mniejszych gmin - zwraca uwagę Wojciech Kolarski, radny klubu PiS.

Projekt ustawy o działalności leczniczej przygotowała premier Ewa Kopacz w 2011 roku, kiedy była jeszcze ministrem zdrowia. Krakowscy radni próbowali zaskarżyć go już wcześniej, jednak było to niemożliwe ze względów politycznych. W ubiegłej kadencji uchwałę o złożeniu skargi do TK trzy razy blokowała Platforma Obywatelska, która miała większość w radzie miasta.

Dopiero teraz udało się ją przyjąć dzięki porozumieniu radnych prezydenta Jacka Majchrowskiego z klubem PiS. - PO nie lubi przyznawać się do własnych błędów - komentuje Wojciech Kolarski. - Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz także złożyła skargę na te przepisy, ale musiała ją wycofać - dodaje.

Kontrowersyjne przepisy ustawy z 15 kwietnia 2011 r. mówią o tym, że jeżeli szpital nie pokryje swoich ujemnych wyników finansowych, samorząd może to zrobić za niego w ciągu roku. Jeżeli jednak gmina nie zdecyduje się na spłatę długów, musi podjąć decyzję o likwidacji bądź prywatyzacji zakładu opieki zdrowotnej. Na uregulowanie zobowiązań szpitali gminy nie dostaną żadnych dodatkowych pieniędzy z NFZ.

- Ustawodawca uznał, że odpowiedzialność samorządów za zobowiązania szpitali jest za mała, próbuje więc wymusić zmiany. Rząd nie robi tego wprost, ale na zasadzie szantażu - tłumaczy Wojciech Kolarski. Jego zdaniem takie przepisy powodują, że szpitale są nastawione tylko na oszczędności, a nie na ochronę pacjentów.

Według radnych przepisy ustawy o działalności leczniczej są niezgodne z konstytucją, ponieważ działają nie tylko na szkodę samorządu, ale także szpitali i pacjentów. Nie precyzują także tego, kto ma zająć się leczeniem chorych w przypadku likwidacji placówki. To może oznaczać, że pacjentom nie zostanie zapewniony równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej zagwarantowany w art. 68 Konstytucji.

Według Jerzego Friedigera, przewodniczącego komisji zdrowia w Radzie Miasta i pomysłodawcy uchwały w sprawie skargi do TK, przejmowanie szpitali przez podmioty prywatne jest bardzo niekorzystne dla pacjentów.

Dr Krzysztof Bartoszewski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie, który w ostatnich latach walczył z problemem poważnego zadłużenia, popiera projekt uchwały. - Dziwi mnie to, że przepisy zostały zauważone dopiero teraz. Jest to przecież ustawa sprzed czterech lat - zwraca uwagę dr Bartoszewski.

W połowie ubiegłego roku zadłużenie Szpitala im. Żeromskiego wynosiło ok. 52 mln zł. Gdyby Kraków miał teraz spłacić taką sumę, musiałby zrezygnować z jednej z ważnych inwestycji realizowanych w ramach tegorocznego budżetu.

- Jeżeli nasz szpital zostałby zamknięty, opiekę medyczną straciłoby 400 tys. mieszkańców - dodaje dr Bartoszewski. Jego zdaniem zrzucenie odpowiedzialności na samorządy nie jest rozwiązaniem problemu finansowania szpitali. - Pieniądze, które szpitale dostają w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, nie pokrywają stałych wydatków. Mamy do wyleczenia kilkuset pacjentów, do opłacenia pensje dla tysiąca pracowników, a także leki i procedury. To wszystko kosztuje. Tymczasem pieniądze z NFZ nie są dzielone racjonalnie, ale według układów - uważa dr Bartoszewski.

Do oddziału ratunkowego Szpitala im. S. Żeromskiego trafia od 140 do 150 osób na dobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski