MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PiS robi miejsce na listach do sejmiku kandydatom Gowina, Ziobry i Jurka

Grzegorz Skowron
Jadwiga Emilewicz startowała już w eurowyborach, teraz chce być radną sejmiku Małopolski
Jadwiga Emilewicz startowała już w eurowyborach, teraz chce być radną sejmiku Małopolski emilewicz.pl
Wybory samorządowe. Jadwiga Emilewicz z Polski Razem będzie liderką listy w Krakowie. Nie wszyscy działacze są z tego zadowoleni. W Nowym Sączu powrót Witolda Kozłowskiego, przewodniczącego sejmiku w latach 2005-2006

- W najbliższych dniach zostaną zatwierdzone listy kandydatów do sejmiku województwa małopolskiego - mówi Andrzej Adamczyk, szef krakowskiego okręgu PiS. Poseł zapewnia, że nazwiska kandydatów już ustalono, uzgadniane są tylko szczegóły.

Układanie list w każdych wyborach i w każdej partii budzi emocje. W tym roku pewnym problemem dla PiS może być porozumienie o wspólnym starcie z ugrupowaniami Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry. Część miejsc na listach zajmą osoby wskazane przez liderów Polski Razem i Solidarnej Polski. I będą to ważne miejsca.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, każdej z tych partii przysługuje po jednym pierwszym, drugim i trzecim miejscu na liście. Jakby tego było mało, w każdym z sześciu okręgów w wyborach do sejmiku czwarta pozycja przypisana została działaczom Prawicy Rzeczpospolitej Marka Jurka.

W Krakowie liderką listy PiS będzie Jadwiga Emilewicz z Polski Razem, była dyrektor Muzeum PRL. Za nią ma się znaleźć Wojciech Grzeszek, szef "Solidarności" w regionie, a dopiero trzecie miejsce przypadnie Renacie Godyń-Swędzioł, obecnej wiceprzewodniczącej sejmiku i dyrektorce Szpitala im. Narutowicza. Cztery lata temu miała drugą pozycję w Krakowie, a PiS wziął tu dwa mandaty.

- Nasi kandydaci ze zrozumieniem przyjmują to, że muszą się znaleźć niżej na listach. Wiedzą, iż celem jest zwycięstwo w wyborach - zapewnia poseł Adamczyk.

- Nikt oficjalnie nie zaprotestuje, ale niezadowolonych jest wielu - usłyszeliśmy od jednego z sejmikowych radnych PiS. - Niektórzy lądują bardzo nisko, co pozbawia ich szans na mandat radnego.

Z podziału miejsc na listach zadowolona jest za to Solidarna Polska. Wprawdzie nie wszyscy obecni radni zamierzają startować w wyborach (m.in. Krzysztof Tenerowicz), ale pozostali dostaną bardzo wysokie miejsca. Np. Paweł Śliwa jest na drugiej pozycji wśród kandydatów w okręgu nowosądeckim.

Za nim znajdzie się prawdopodobnie obecny szef klubu PiS w sejmiku Grzegorz Biedroń. Ten ostatni nie powinien mieć jednak problemów z reelekcją, bo cztery lata temu na Sądecczyźnie PiS wziął cztery z sześciu mandatów. Z drugiej strony trzecie miejsce dla Biedronia może świadczyć, że jego pozycja w partii nie jest na tyle mocna, aby był brany pod uwagę jako kandydat na marszałka po ewentualnej wygranej PiS.

Liderem listy w Nowym Sączu będzie Witold Kozłowski. Oznacza to próbę powrotu do samorządu regionalnego, prawdopodobnie skuteczną, bo start z pierwszego miejsca daje pewny mandat. Kozłowski był już radnym wojewódzkim w latach 1998-2010, a więc przez trzy kadencje, a w latach 2005-2006 - przewodniczącym sejmiku.

Odstawka to efekt sporów w nowosądeckim PiS jeszcze w czasach, gdy do partii należał Arkadiusz Mularczyk. Cztery lata temu Kozłowski nie znalazł się nawet wśród kandydatów do sejmiku. Powrót zawdzięcza senatorowi Stanisławowi Kogutowi, z którym zasiadał kiedyś w sejmiku.

Jedynka dla Kozłowskiego na liście PiS to może nie wskazanie przyszłego marszałka, ale na pewno osoby na ważne stanowisko w następnej kadencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski